Staw na Berezowie. |
W dniu 22 marca 1863 roku staro zakonny Dawid Herling z
Rejowa, został zatrzymany przez strażnika dochodów konsumpcyjnych Pawła
Trybulskiego, ponieważ przewoził przez Suchedniów cielęcinę nie posiadając na
to zezwolenia.
Mięso zostało złożone w Urzędzie Skarbowym w
Suchedniowie, w celu jego oszacowania. Powołano dwóch znawców w osobach Karola
Miernika i Adama Pajka, którzy wycenili zabraną cielęcinę. Stwierdzili, że
mięso chociaż pochodzi z młodego i chudego cielaka jest już stare, ponieważ
było długo przetrzymywane. Skonfiskowane mięso ważyło 23 funty, zostało wycenione
na 2 kop. za funt, co dało 46 kop. Protokół wyceny podpisali krzyżykami.
Mięso przekazano na licytację, która odbył się w
suchedniowskim Urzędzie Skarbowym. Do przetargu przystąpili: Leonard Noumann,
Wincenty Tarczyński, Beniamin Herling, Mordek Herling. Najwyższą cenę
wylicytował Tarczyński - 54 kopiejki. Pieniądze za cielęcinę wpłacił do kasy.
Ostateczny wyrok skazujący Dawida Herlinga, to
konfiskata mięsa, a raczej 54 kop. uzyskanych z licytacji, a karę konsumpcyjną
wielkości 57 i pół kop. umorzono, ponieważ przyznał się do winy. Pod protokołem
widnieje siedem nieczytelnych podpisów. Całość opisana jest na 12 stronach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz