poniedziałek, 10 lutego 2014

Bitwa o Górę Bobra

Sporna góra.
Przypadkowo trafiłem na opis filmu dla dzieci "Bitwa o Kozi Dwór" i przypomniało mi się, że my też mieliśmy swoją bitwę, tyle, że o Górę Bobra (wzgórze między zalewem a ul. Bodzentyńską). Miało to miejsce o ile dokładnie pamiętam w roku 1963. Chodziłem wtedy do "Jedynki". Pamiętnego dnia w szkole dawało się wyczuć napiętą atmosferę, chłopcy o
niczym innym nie rozmawiali, tylko o wydarzeniach, które miały rozegrać się po lekcjach. Miało wtedy dojść do bitwy, podobnie jak we wspomnianym filmie. Spornym terenem w Suchedniowie była wspomniana góra.
Nie wiem, czy w historii naszego miasta doszło kiedyś do większego starcia, ale wtedy starły się "dwie armie" liczące po około 50 chłopaków. Wojsko, w którego byłem szeregach broniło Góry Bobra, na której mieliśmy wykopane schrony. Nieprzyjaciel (chłopaki z Berezowa) zaatakował od ulicy Ogrodowej. Wtedy w tym miejscu teren był niezabudowany, a front przechodził na wysokości rzeźni. Ponieważ byłem za młody aby walczyć na pierwszej linii, skierowano mnie do zaopatrzenia, tzn. donosiłem wspólnie z kolegą "Filipem" amunicję (kamienie) walczącym. Bitwa zaczęła się od obstrzału, czyli obrzucania kamieniami. Pomimo, że część "wojsk" była uzbrojona w tarcze, którymi się zasłaniali, to jednak polała się krew. Nie wiadomo jakby to się skończyło, gdy nie wybiegli ze szkoły nauczyciele i rozgonili walczące "armie". Nie wymieniam nazwisk "żołnierzy", ponieważ większość z nich, to dziadkowie, i co powiedzieliby wnukom? A teren o który prowadzona była walka został zalesiony i dzisiaj na górze jest lasek.

2 komentarze:

  1. Dziś już tylko młodziaki tocż bitwy wirtualnie w sieci. A może by tak zawalczyć znowu o "jedynkę"..?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no bomba artykuł. Aż żal że dziś się już tak nie napierdzielają. Bo niby kto miał by to robić. Jak tu zostało tylko.... nie dokończę bo słów brak.

    OdpowiedzUsuń