piątek, 31 marca 2017

Apel Mateusza Bolechowskiego


Mateusz Bolechowski, wędkarz i znany obrońca przyrody apeluje o ratowanie małż z suchedniowskiego zalewu.
Do właścicieli oczek wodnych i wód wszelakich. W Suchedniowie spuszczany jest zalew. Niestety, przy tej okazji giną tysiące małż - szczeżuj. Sądząc po rozmiarze, to szczeżuje wielkie, gatunek z czerwonej księgi, chroniony i zagrożony. Próbują podążać za wodą albo wiedzione instynktem zakopują się w mule, który wkrótce zostanie wywieziony (nie czytają gazet to i o tym nie wiedzą, durne). To pożyteczne zwierzęta, filtrują wodę i piastują ikrę pięknych rybek - różanek. 
Jeśli macie miejsce, gdzie można je przesiedlić, weźcie wiaderko, zbierzcie ile potrzeba (ile się da). Można przynajmniej część uratować. Dziś przeniosłem do Kamionki z 15 kilo tego dziadostwa. Kropla w morzu, ale myślę sobie, ze na rozpłódek będzie  ;-) . 
P.S. mam nadzieję, że wszyscy udostępniacze postów o okrutnych myśliwych, bezdomnych pieskach i nieszczęśliwych krowach przejmą się i losem głupich mięczaków.
Sail - ho!

2 komentarze:

  1. szkoda, że ani wędkarze ani służby burmistrza o tym nie pomyślały; tym bardziej, że małże są pod ochroną

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ,,Echa" nie czytają, to nie są takie durne jak pisze autor.

    OdpowiedzUsuń