Prezes Kowalik informuje radnych o problemach klubu. |
Spotkanie rozpoczęło się od wystąpień przedstawicieli klubu. Prezes Kowalik zapoznał zgromadzonych z wydatkami poniesionymi przez klub w ubiegłym roku. Odniósł się również
do budżetu zatwierdzonego na suchedniowski sport na 2014 rok uważając go za niewystarczający. Członek Zarządu Andrzej Fornalik skwitował to słowami "radni myślą, że jeżeli z roku na rok budżet Orlicza był przycinany, a klub sobie radził to i tym razem będzie podobnie". Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Janusz Nitkowski zaznaczył, że w ubiegłym roku pozyskano od sponsorów 68 tysięcy złotych i uważa, że w bieżącym roku będzie dużo trudniej o takie formy dofinansowania. Ponadto zaznaczył, że Orlicz jest najstarszym świętokrzyskim klubem piłkarskim, który w tym roku będzie obchodził jubileusz 90-lecia i nie wyobraża sobie, aby mogło dojść do wycofania drużyn seniorskich z rozgrywek mistrzowskich. Kolejny mówca Maciej Glijer wskazywał skąd można pozyskiwać dodatkowe finanse na sport oraz poinformował, że Orlicz jest jedną z rozpoznawalnych marek Suchedniowa, o ile nie jedyną, bo wcześniej takimi były z pewnością FUT i Marywil, ale tych firm już nie ma i trzeba zrobić wszystko aby nie dopuścić do upadku klubu.
Ze strony radnych można było usłyszeć, że nie są przeciwni dofinansowywaniu suchedniowskiego sportu, ale należy patrzeć realnie na możliwości budżetowe miasta. Prosili o dokładniejsze wyjaśnienie wydatków poniesionych przez klub oraz o sprecyzowanie kwoty, która pozwoliłaby na jego funkcjonowanie.
Burmistrz nawiązał do "trudnego budżetu", że o wsparcie finansowe stara się biblioteka, ośrodki kultury i inne podmioty. Zapewnił, że nie zabraknie środków na obchody jubileuszowe Orlicza oraz, że będą starania o pozyskanie środków finansowych z zewnątrz, a być może z komisji mającej za zadanie rozwiązywanie problemów alkoholowych.
Przewodniczący Komisji Jacek Odzimek zamykając spotkanie podziękował za przekazane informacje działaczom Orlicza, zwracając uwagę na to, że list wpłynął 13 stycznia a już dzisiaj mogli się spotkać i zastanowić się nad przyszłością klubu. Ponieważ był to zbyt krótki termin, wobec tego radni nie mogli przygotować się pod względem merytorycznym, a ponadto dopiero teraz będą mogli się ustosunkować do problemów zgłoszonych przez działaczy Orlicza.
Reasumując, dobrze, że doszło do spotkania i co najważniejsze znaleziono wspólny język, a to już jest dobry znak na przyszłość. Wszystko wskazuje, że dojdzie do kolejnego spotkania, nawet w szerszym gronie jak zaproponował prezes Kowalik, że należałoby zaprosić pozostałe kluby i stworzyć coś na wzór okrągłego stołu.
CZY WYGRYWASZ CZY NIE! JA I TAK KOCHAM CIĘ! W MOIM SERCU TYLKO JEST! SUCHEDNIOWSKI MKS!!
OdpowiedzUsuńORLICZ SUCHEDNIÓW!! POMÓŻCIE KLUBOWI, JAK I DAJCIE RADOŚĆ KIBICĄ!! PATRYK S
A moze potrzeba zorganizowac jakas zbiorke pieniedzy na klub? Sponsorem zostac nie moge (nie stac mnie), ale jesli kazdy sympatyk wrzucilby choc 5-10zl to mysle ze troche by sie uzbieralo!!!
OdpowiedzUsuńhehehe dobre pan glijer ma racje to marka firmy czy klubu jest zawsze rozpoznawana w danym mieście w jaki sposób pozytywnie jak barcelona lub negatywnie jak amber gold z tego co wiem to orlicz w każdym środowisku przynajmniej piłkarskim i ludzi którzy tu byli i jak zostali potraktowani przez poprzedniego prezesa to z tym drugim raczej jest kojarzona a niech pan panie glijer sobie wyobrazi że włos na głowie się jeży jak pan potraktował tych co sprawili nam tyle radości w poprzedniej rundzie i nie chodzi o to że trzeba było im zapłacić aby zostali tylko w jakie formie zostało to zrobione jedno jest pewne musi pan wyjść z marazmu i uświadomić sobie nie żyjemy w czasach leocio z filmu niewolnica izaura a w naszym kraju nie można mieć niewolników z jakiego kraju by nie pochodzili co by nie powiedzieć pan to umie zrobić żeby nasze miasto było znaną marką -na szczęście zwierzęta nie mówią...
OdpowiedzUsuńPisz po polsku, ułatwi kontakt...
UsuńSytuacja jest niewątpliwie bardzo trudna, a wzajemne oszczerstwa, przerzucanie win i rozpatrywanie przeszłości na niewiele się tutaj zdadzą. Nadzieja w tym, że nowy prezes jakoś wszystko pozbiera i zepnie tak, aby dograć ten sezon na przyzwoitym (w miarę naszych możliwości) poziomie. Pocieszające jest jedynie to, że spadek nam raczej nie grozi.
OdpowiedzUsuńP.S. Niektórzy z komentujących mogliby się dla swojego i ogólnego dobra cofnąć do podstawówki na jedne z pierwszych lekcji j. polskiego (odmiana, interpunkcja, itd. wołają o pomstę do nieba).
Pozdrawiam sympatyków naszego MKS-u!
Protestuję przeciwko faworyzowanemu sponsorowaniu Orlicza z moich pieniędzy ! Gmina ma obowiązek wspierac wszystkie towarzystwa sportowe w równej mierze ,a nie wedł sympatii garstki prominentów.
OdpowiedzUsuńW ostatnich latach gmina wsparła Orlicz setkami tysięcy,lub nawet milionami złoych (czekamy na szczegółowy raport w tej sprawie),a w efekcie mamy upadający, ciągle potrzebujacy,zagraniczny klub .
Dosyc tego ,i niech wam sie nie wydaje ,ze kolejny raz uda wam się ograbic miejską kasę bez konsekwencji.
CZY TA RADA MA JAJA chyba nie
Usuń