niedziela, 13 listopada 2016

ZBoWiD zwiększa swoją liczebność jeszcze w 1980 roku

Konferencja KM-G PZPR.
W sierpniu nastąpiła pewna poprawa. Rolnicy mogli przystąpić do prac w polach. Aż tu nagle wieczorem, około godziny 18.00 nad całą Polską przeszedł straszliwy huragan. Zburzył tysiące domów, powywracał drzewa, zniszczył sieć elektryczną i telefoniczną. W takim trudnym roku ludzie pracujący Wybrzeża - Gdańska, Elbląga, Szczecina przystąpili do strajków poprzedzonych masowymi strajkami komunikacji miejskiej Warszawy i kolejarzy Lublina. Żądania stoczniowców gdańskich i szczecińskich poparły załogi robotników Łodzi, Poznania, Wrocławia, Rzeszowa oraz górników śląskich. Członkowie 10 milionowej już NSZZ "Solidarności" i in. żądali podwyżek zarobków, wolnych sobót, zaopatrzenia ludności w niezbędne środki do życia, ukarania winnych, przywrócenia godności osobistej, zaprowadzenia ładu i porządku w Kraju. Strajkujący zapewniali, że nie występują przeciw ustrojowi socjalistycznemu, kierowniczej roli Partii, sojuszom międzynarodowym. W 1981 r. zanotowano dalsze wystąpienia o zmianę dyrektorów, rektorów, wojewodów, ministrów, ustroju socjalistycznego, sojuszu z ZSRR. Doszło do profanacji niektórych grobów żołnierzy radzieckich, pomników. Ukazała się prasa nielegalna.
W dn. 29-31 sierpnia 1980 r. zostały w Gdańsku, Szczecinie, a później i w Jastrzębiu Śl. zawarte umowy między delegacjami rządowymi, a przedstawicielami strajkujących załóg, zapewniające stopniową poprawę dotychczasowych warunków życia i pracy. Następstwem tego były liczne zmiany na stanowiskach kierowniczych w Partii, Rządzie, Związkach Zawodowych.
Na I Sekr. KC PZPR powołano Stan. Kanię, na Prez. Rady Ministr. - Joż. Pieńkowskiego. Wprowadzono kartki na żywność i środki codziennego użytku, podniesiono na nie ceny 200-400%, podwyższono zarobki, ale jak się później okazało i to nie rozwiązało sprawy. Załogi Kielecczyzny śledziły uważnie przebieg tych wydarzeń i często darzyły sympatią ruchy strajkowe w innych województwach, ale do krótkich strajków w "Iskrze" i "Armaturach" w Kielcach przystąpiły dopiero we wrześniu.
W tym niezwykle trudnym roku, roku nieurodzaju, spadku produkcji w zakładach przemysłowych do 93%, spadku hodowli, braku niezbędnych środków do zaopatrzenia ludności, wzroście absencji chorobowej, wzroście cen i ogólnym rozprzężeniu dyscypliny Rada Narodowa Miasta i Gminy próbowała znaleźć odpowiednie dla siebie miejsce, ratować co się da. Próbowała skierować wysiłki rolników na podniesienie wyników produkcji rolnej i hodowli przez udzielanie im wszelkiej możliwej pomocy, wyróżnianie dobrych gospodarzy. I tak na Sesji M-G Rady Narod. w dn. 26.09.1982 r. odznaczenia państwowe i resortowe otrzymało kilka wyróżniających się osób.
Napiętnowano za ogólny brak gospodarności (straty około 1 mln złotych) RSP w Goździe. Ze względów oszczędnościowych i braku odpowiednich wykonawców przerwano w 1980 r. budowę Szkoły Ceramicznej, zaniechano budowy wiaduktu nad torami kolejowymi przy ul. Bugaj. Na ukończeniu jest budowa nowych bloków mieszkalnych nr 8 i 11 przy tejże ul. Bugaj, budynku mieszkalnego dla pracowników FUT i nowego przedszkola przy ul. E. Peck.
Dn. 25.06.1980 r. zmarł kol. Feliks Zolbach - jeden z producentów "Stenów" Suchedniowskich. Stan członków na 31.05.1980 r. był 450 (371+79) osób. W ciągu ostatnich 2 lat przybyło 105 (98+7) członków.
Tak minął jeden z najcięższych - rok 1980. Był on rokiem katastrofalnych powodzi, huraganów, nieurodzaju, masowych strajków, pożaru ropy naftowej w Karolinie (Karlinie - przyp. red.). Był jednocześnie rokiem walki o praworządność, o godność człowieka, rokiem odnowy, narodzin "Solidarności". I nie wiadomo czy jak zburzenie Bastylii, wybuchu Rewolucji Październikowej nie zapoczątkuje nowej epoki - Nie wiadomo...
(zapiski Franciszka Gładysza, pisownia oryginalna)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz