niedziela, 22 grudnia 2013

Szkolne kolędowanie

Miało miejsce w Samorządowej Szkole Podstawowej w Ostojowie. Ale nie tylko "Wśród nocnej ciszy", "Gdy śliczna Panna", "Lulajże Jezuniu", czy "Cicha noc" rozbrzmiewały w wykonaniu wokalnym i instrumentalnym uczniów. Przekazywane były życzenia w formie dekoracji jesiennym liściem jabłoni świątecznego jabłka,  zaniesienie go do rodzinnego domu,
położenie na wigilijnym stole. Ziarna jabłka mają symboliczny wymiar nowego życia, które zasiane wśród nas pomnoży dobre
życzenia. Na każdym jabłku znajduje się zasuszony liść jabłoni, na którym każdy złożył swój autograf. Przekazał tym swoje osobiste pragnienia. Liść ten został zasuszony już jesienią z myślą o świętach.
Ponadto na klasowych stołach znajdowały się  własnoręcznie wykonane świąteczne pierniczki, by swoim zapachem i wyglądem dekorować choinki  oraz chleby symbolizujące jedność i sytość. Częścią z nich podzielono się z gośćmi, by mogli razem z uczniami celebrować uroczyste chwile
przedświątecznych przygotowań. Kromka chleba i pierniczek powędrowały na nasz rodzinny wigilijny stół. Na wspólnym stole oprócz  chleba, pierników i jabłek znajdowała się Biblia i świeca.
Całości przygotowań towarzyszyli  rodzice, dziadkowie, przyjaciele szkoły za co serdecznie dziękujemy.
Ze świątecznymi życzeniami Społeczność  SSP w Ostojowie. (źródło SSP) 


3 komentarze:

  1. A byli rycerze Kolumba...?

    OdpowiedzUsuń
  2. To straszne, kiedy tylko pojawia się notka dotycząca jedynki zaraz potem następuje ciąg pochwał i przychylnych słów. Każda notka dotycząca szkoły w Ostojowie komentowana jest ze zjadliwością i drwiną. Dlaczego ludzie? Widać gołym okiem, że te komentarze pochodzą w obu przypadkach z tych samych środowisk. Dlaczego w imię szczytnego celu niszczycie innych. Przecież szkoła w Ostojowie to nie tylko Pani dyrektor, ale również nauczyciele i przede wszystkim dzieci, które mają prawo czuć, że chodzą do przyzwoitej szkoły i być z tego dumne. Ciągle czytam drwiny, że to "wiejska szkoła", jakby to miało umniejszać jej wartość. Wiem, że za chwilę będą kolejne ociekające jadem odpowiedzi na mój post. To bardzo przykre. A podobno zbliżają się święta, które są czasem pokoju i miłości...

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda-ta dyskusja przekroczyć może próg przyzwoitości.
    Rozumiem jednak jednych i drugich.A nie o kłótnie między rodzicami (czy nie daj Boże dziećmi) przecież chodzi.
    WESOŁYCH ŚWIĄT!
    P.S Kto pisze te artykuły?Język dziwny,oj dziwny...............

    OdpowiedzUsuń