Przejazd kolejowy na Bugaju, to istny "węzeł gordyjski" nie tylko suchedniowian, ale wszystkich kierowców, którzy tamtędy przejeżdżają. Wydawało się, że przy okazji prac na linii kolejowej nr 8, poprzez budowę tunelu, problem zostanie rozwiązany. Jednak w ostatnim czasie nastąpiły rozbieżności pomiędzy stronami, tj. PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. a Urzędem Miasta i Gminy Suchedniów i Powiatem Skarżyskim.
W styczniu na spotkaniu ustalono, że "Miasto" pokryje koszty wykonania części objazdu przejazdu kolejowo-drogowego po wschodniej stronie torów kolejowych w ciągu ulicy Stokowiec oraz przedłużenia ulicy Szerokiej w kierunku torów kolejowych. "Powiat" zobowiązał się, że koszty związane z utrzymaniem całości nowo wybudowanej drogi, z wyłączeniem drogi prowadzącej do cmentarza, będzie ponosić powiat skarżyski jako zarządca drogi. PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. winna być inwestorem wiodącym, koordynującym całość prac projektowych związanych z inwestycją drogową i kolejową.
Jednak 7 marca PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. powiadomił "Miasto" o zmianie warunków, z których wynikało, że inwestorem będzie Urząd Miasta i Gminy Suchedniów. Wstępne szacunkowe koszty budowy drogi wraz z obiektami powinny wynieś około 21 mln złotych, w tym sama droga 14 mln zł. (wartości netto). Suchedniowski budżet nie jest w stanie sprostać tym wymaganiom i wobec powyższego "Miasto" przesłało do PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. "Porozumienie ramowe". A trzeba wiedzieć, że budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia (a jest nim PKP). W związku z faktem, że przebudowywana droga jest powiatową, Gmina Suchedniów nie może być inwestorem części drogowej.
W styczniu na spotkaniu ustalono, że "Miasto" pokryje koszty wykonania części objazdu przejazdu kolejowo-drogowego po wschodniej stronie torów kolejowych w ciągu ulicy Stokowiec oraz przedłużenia ulicy Szerokiej w kierunku torów kolejowych. "Powiat" zobowiązał się, że koszty związane z utrzymaniem całości nowo wybudowanej drogi, z wyłączeniem drogi prowadzącej do cmentarza, będzie ponosić powiat skarżyski jako zarządca drogi. PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. winna być inwestorem wiodącym, koordynującym całość prac projektowych związanych z inwestycją drogową i kolejową.
Jednak 7 marca PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. powiadomił "Miasto" o zmianie warunków, z których wynikało, że inwestorem będzie Urząd Miasta i Gminy Suchedniów. Wstępne szacunkowe koszty budowy drogi wraz z obiektami powinny wynieś około 21 mln złotych, w tym sama droga 14 mln zł. (wartości netto). Suchedniowski budżet nie jest w stanie sprostać tym wymaganiom i wobec powyższego "Miasto" przesłało do PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. "Porozumienie ramowe". A trzeba wiedzieć, że budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia (a jest nim PKP). W związku z faktem, że przebudowywana droga jest powiatową, Gmina Suchedniów nie może być inwestorem części drogowej.
Tymczasem PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. wezwało Miasto i Gminę Suchedniów do zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawie do 19 marca 2018 roku. Jeśli "Miasto" podtrzyma swoją deklarację o dalszej współpracy, to do 20 kwietnia 2018 roku powinno być podpisane stosowne porozumienie. Jest to bardzo krótki okres. Wobec powyższego na 19 marca wyznaczono sesję Rady Miejskiej. Ponadto "Miasto" wzięło na siebie utrzymanie przejścia pieszego w tunelu oraz zabezpieczyło odpowiednią kwotę w budżecie na projekt.
PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. informuje, że projekt "Prace na linii kolejowej nr 8 na odcinku Skarżysko Kam. - Kielce - Kozłów" planowany jest do realizacji ze środków unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a w przypadku braku zawarcia porozumienia we wskazanym terminie, ze względu na brak współpracy Miast i Gminy, PKP Polskie Linie Kolejowe S. A., aby nie opóźniać realizacji projektu będzie zmuszona do wyłączenia z jego zakresu budowę wiaduktu.
To wszystko nie wygląda za dobrze, ale miejmy nadzieję, że zakończy się happy endem i suchedniowianie nie będą musieli czekać kolejne 20-30 lat na rozwiązanie wspomnianego "węzła gordyjskiego".
Znowu Miasto coś przekombinowało i druga strona powiedziała dość. Ręce opadają.
OdpowiedzUsuńpewnie kolejarze zobaczyli jak wykonany jest zalew, zachwycili się i chcą żeby gmina była inwestorem wiodącym
OdpowiedzUsuńPrzejazd jest częściej zamknięty jak otwarty i czeka się na nim coraz dłużej.
OdpowiedzUsuńPo zmodernizowaniu linii kolejowej i zwiększeniu ruchu kolejowego będzie jeszcze gorzej.
Zainteresowani wiaduktem powinni być mieszkańcy i gmina. Niestety jakoś tego nie widać.
Panie Szymonie pisze Pan:
OdpowiedzUsuń"Wobec powyższego na 19 marca wyznaczono sesję Rady Miejskiej".
A w programie RM ani słowa o przejeździe:)
Ja to sobie mysle ze PKP specjalnie wyremontowala droge za torami do ul.Lesnej. tamtedy jest przejazd bezkolizyjny jakby nie patrzec.
OdpowiedzUsuń