Dzisiaj w #zostań w domu i czytaj, o wizycie ks. biskupa Pawła Kubickiego w Suchedniowie. Biskup odwiedził naszą miejscowość w maju 1939 roku, a więc parę miesięcy przed wybuchem II wojny światowej. Z poniższego opisu dowiadujemy się gdzie i kto witał gościa.
Miejscowy proboszcz parafii Suchedniów, dekanatu
wąchockiego, ks. Władysław Muszalski, będąc w Sandomierzu w marcu i kwietniu b.
r., w sprawach Towarzystwa Wzajemnej Pomocy Kapłanów diecezji sandomierskiej,
jako członek Komisji Emerytalnej tegoż towarzystwa raz i drugi podkreślał, że
Stowarzyszenie Mężów Katolickich parafii Suchedniów pragnęłoby uroczyście
poświęcić swój sztandar, pod którym wzmacniałby się duch obecnych członków i
wzrastałaby liczba nowych przybywających. Przy tej okazji miejscowe Koło
Trzeciego Zakonu św. Franciszka poświęciłoby swój nowy sztandar i inne znajdą
się czynności dla biskupa w tej parafii liczącej z górą 8 tysięcy wiernych.
Przyrzekłem wziąć udział w tych uroczystościach i w tym
celu przybyłem do Suchedniowa 2 maja 1939 roku o g. 4 po południu w
towarzystwie ks. Bronisław Ekierta, szambelana Jego Świętobliwości, kanonika
kapituły kolegiaty opatowskiej, wizytatora nauki religii szkół średnich i
zawodowych diecezji sandomierskiej.
U bramy wystawionej na kilkadziesiąt metrów przed
wejściem na cmentarz kościelny, a mile bardzo przybranej, zebranych było
wiernych około półtora tysiąca z kapłanami, niżej wymienionymi. Tu
wypowiedzieli swoje przemówienia: 1. Lechosława Miernikówna ze wsi Błoto, uczennica
przedszkola suchedniowskiego, 2. Janina Spółczyńska z Baranowa uczennica klasy
V b szkoły powszechnej w Suchedniowie, zastępowa Krucjaty Eucharystycznej
parafii Suchedniów, 3. Barbara Kroner z Ostojowa, przedstawicielka miejscowego
Koła Trzeciego Zakonu św. Franciszka, 4. Zdzisław Wędrychowski z Suchedniowa,
prezes Akcji Katolickiej w Suchedniowie.
Bytność biskupa w tych dniach miała charakter prywatny,
ale proboszcz tutejszy, który pasterzuje tu od września 1934 r. serdecznym swym
ciepłem kapłańskim ogrzał ją i wzniósł jej poziom wyżej od niejednej wizyty
pasterskiej, oficjalnie zarządzonej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz