W sobotę 24-go listopada odbyło się spotkanie
stowarzyszenia KOS z mieszkańcami Suchedniowa zatytułowane „Rozmowy o
Suchedniowie”. Na spotkanie zostali zaproszeni włodarze miasta w osobach radnych
miejskich i nowo wybranego Burmistrza Miasta i Gminy Suchedniów p. Cezarego
Błacha.
Na spotkaniu pojawiło się kilku radnych oraz burmistrz i około 40
mieszkańców Suchedniowa zainteresowanych jego losem. Spotkanie było również
pretekstem do przedstawienia nowo powstałego Stowarzyszenia KOS i okazją do
podsumowania jego drugiej akcji społecznej(pierwszą była bowiem realizacja
debaty wyborczej kandydatów na Burmistrza MiG Suchedniów) – akcji „Pomalujmy
nasz suchedniowski świat”. Wspomniana
akcja miała na celu wyprostowanie i pomalowanie barierek parkowych usytuowanych
od strony zalewu. Spotkanie rozpoczęła prezentacja multimedialna pt. „Projekt
Suchedniów” przedstawiająca stowarzyszenie, jego cele, zadania i pomysły na
przyszłość dla Suchedniowa. Można było
się niej dowiedzieć, że w celach
statutowych stowarzyszenia są m.in.: integracja
oraz aktywizacja mieszkańców Suchedniowa na płaszczyźnie szeroko definiowanej
aktywności obywatelskiej; tworzenie wizji i konsultowanie szczegółowych
koncepcji urbanistyczno-estetycznych rozwoju miasta Suchedniów; inspirowanie
tworzenia miejsc przyjaznych mieszkańcom i gościom miasta Suchedniów; inspirowanie
i wspieranie działań promocyjnych mających na celu budowę nowego wizerunku
miasta.
Prezentację prowadził prezes stowarzyszenia Emil
Tokarczyk, który na wstępie przedstawił także cały zarząd, w skład którego poza
nim weszli: Karolina Kardaś – wiceprezes, oraz Jerzy Materek – wiceprezes. Jako zamiary
stowarzyszenia na najbliższy rok funkcjonowania przedstawiono:
I. Konsultacje projektu remontu ulicy Powstańców
II. Konsultacje projektu rewitalizacji miasta (OSiR,
park, tereny wokół, etc…)
III. Konsultacje projektu zmiany przejazdu kolejowego na osi ulic Bugaj-Langiewicza
IV. Cykliczne spotkania z mieszkańcami i władzami
miasta
Dalsza część
prezentacji poświęcona była ilustracji potrzeby wykonania gruntownego remontu
ulicy Powstańców z postulowaną koniecznością poprowadzenia linii elektrycznej
pod ziemią, nie tak jak dotychczas, po wysokich betonowych słupach. Jako
pozytywne przykłady tego rodzaju rozwiązań w remontowanych ulicach pokazano zdjęcia
sąsiednich miasteczek: ulicę Niską w
Starachowicach, centrum Szydłowca . Wszędzie tam linie elektryczne biegną pod
ziemią, a zamiast słupów ulice zdobią latarnie w stylu retro, tworzące po
zmroku niezwykle nastrojowy klimat.
Ostatnia część
prezentacji poświęcona była roli „KOSa” jako platformy współpracy pomiędzy
mieszkańcami, przedsiębiorcami, stowarzyszeniami, a Urzędem Miasta i Gminy
Suchedniów.
Następnie głos zabierał
Jerzy Materek - opisujący problematykę likwidacji przejazdu kolejowego na ul.
Langiewicza, a także innych rozwiązań infrastrukturalnych postulowanych już
lata temu, a nigdy nie wprowadzonych w życie, które mogłyby znacząco wpłynąć na
życie mieszkańców. Jednym z prelegentów był twórca planów zagospodarowania
przestrzennego Suchedniowa - pan Mieczysław Kubala - architekt i konstruktor. Po tym wystąpieniu
wywiązała się dyskusja z publicznością. Głos między innymi zabierała Pani radna
Anna Salwa argumentująca niemożność dokonywania wielu infrastrukturalnych zmian
ograniczonymi środkami finansowymi, oraz problemami z prawami własności do
gruntów (pojawił się bowiem jako przykładowy problem zbyt wąskiej ulicy
dojazdowej do bloków na tyłach Domu Towarowego, a nie ujętej w projekcie
remontu ulicy Powstańców). Następnie głos zabrał radny Marcin Pałac mówiąc, że
zasoby finansowe jakimi gmina dysponuje na inwestycje są tak skromne, że fakt
pozostawienia słupów elektrycznych na ulicy Zagórskiej po jej remoncie wynikał bezpośrednio z braku środków na ich
przesunięcie. Mówił, że to, że ulica ta w
ogóle została wyremontowana to efekt wytężonej pracy samorządowców (to
gmina Suchedniów pomogła sfinansować inwestycję powiatowi - Zagórska to droga
powiatowa) i lepiej tego, w obecnej sytuacji, po prostu nie dało się zrobić. Ostatnim
zabierającym głos był najmłodszy członek stowarzyszenia KOS - Bartosz Witkowski,
który specjalnie z Warszawy przyjechał porozmawiać o Suchedniowie. Mówił, że choć
nie jest urodzonym suchedniowianinem i nie mieszka tutaj, chciałby aby w
przyszłości tu był jego dom, By tak się stało, musi tu się coś zmienić. Miasteczko
musi zmienić wizerunek, musi toczyć się w nim życie kulturalne, które będzie
oferować coś ponad karaoke i świętojanki z disco-polo. Pytał retorycznie: jak
mam przekonać moją dziewczynę, że to jest fajne miejsce do życia, kiedy tu nic
nie zmienia się od lat i wszystko wygląda jak
skansen poprzedniej epoki. Było to poruszające wystąpienie przedstawiciela
młodego pokolenia, pokazujące jak w soczewce dlaczego dzieje się tak, że młodzi
ludzie wyjeżdżają z Suchedniowa i czego oczekują od życia. Bartek dostał brawa
od publiczności za szczerą, emocjonalną wypowiedź. Spotkanie zakończyło się
zaproszeniem na następne „Rozmowy o Suchedniowie”. Spotkania te mają się odbywać
się cyklicznie. Następne z tego cyklu ma
zostać poświęcone konsultacjom społecznym z mieszkańcami ulicy Powstańców
1863r. Będzie poświęcone ich potrzebom w kwestiach szczegółowych rozwiązań nie
uwzględnionych w projekcie remontu, a także utworzeniu koalicji suchedniowskich
samorządowców wszystkich szczebli na rzecz doprowadzenia do przeniesienia linii
elektrycznej na ulicy Powstańców pod powierzchnię ziemi. Termin tego spotkania
będzie podany wkrótce w Internecie.
Prezentacja - KLIKNIJ.
(info: KOS, więcej zdjęć na fanpage KLIKNIJ)
chyba 60+ i oni mają radzić - słodkie pierdzenie - czemu młodym nie dacie szansy?? no czemu?? bo PRL jest "wielki" i dziadki z babciami będą budowały i rozwijały ten grajdolnik
OdpowiedzUsuńTzn. drogi wielocitoraptorze, jak rozumiem sądzisz, że staiśmy w progu i dokonywali brutalnej selekcji na podstawie metryki uordzenia? Hmmm...Cóż, prawda jest brutalna w swej banalności. Zaprosilismy wszystkich (nie było dyskryminacji wiekowej w ogłozseniach ;) i wpuściliśmy wszystkich, którzy przyszli! Natomiast jako stowarzyszenie mamy w swych szeregach dwudziesto i trzydziestolatków i nasze marzenia o zmianie Suchedniowa mają służyć przede wszystkim młodym. To do nich należy przysłośc i to oni powinni brać czynny udział w jej kształtowaniu w tym mieście. Mamy nadzieję, że będą do nas się przyłacząć, wspierać nas i działać razem z nami. Młodzi - to dla Was powstał KOS! Przyłączcie się do nas i zmieniajcie Suchedniów razem z nami!!!
UsuńNa Zagórskiej słupy mogą stać w środku chodnika to czemu nie na Powstańców? Suchedniów jest tu prekursorem! Jak się inni zwiedzą, że tak można to może być hicior na skalę światową:)
OdpowiedzUsuńRożnica jest taka, że Starachowice i Szydłowiec maja gospodarza, czego nie można od ponad 20 lat powiedzieć o naszym mieście .
OdpowiedzUsuńPani radna Salwa po 1 radzie już wie, że nic (lub prawie nic) się nie da zrobić. Zastępuje tu burmistrza, który w ogóle na ten temat się nie musi wypowiadać. Czy po to mieszkańcy Panią tam wybrali?
Następny radny Pałac bardzo się musiał wysilać przy remoncie Zagórskiej (wytężonej pracy radnych) gdzie gmina dołożyła jedynie jakieś grosze.
Jak ktoś mi mówi, że się prostej rzeczy (przestawienia słupów) nie da się zrobić. To znaczy, że sie nie nadaje nie tylko on ale i jego burmistrz! A ja tylko spytam nieśmiało czyście w ogóle do elektryków wystąpili?
Może trzeba by mniej radnych i ich rodzin przy urzędzie zatrudniać toby więcej kasy na inwestycje było!?
czy ja źle pamiętam czy w poprzedniej kadencji nie "zostały stworzone fundamenty pod rozwój gminy"? teraz tylko budować!
UsuńOd 1997 roku Suchedniów istnieje tylko teoretycznie.
OdpowiedzUsuńZagorska to podobni zasługa Zuby wstęgę przecięła a teraz...?
OdpowiedzUsuń