Punktualnie o północy suchedniowscy strażacy zostali wyrwanie ze snu. Wspólnie z jednym zastępem ze Skarżyska usuwali plamę oleju przed Tesco przy ulicy Zagórskiej. Nie udało się ustalić, z czyjego samochodu był ten wyciek. Neutralizacja trwała pół godziny.
Strażacy byli już w domach, gdy po raz drugi o godzinie 1 wezwała ich syrena alarmowa. Wyjechali już z remizy, ale dyspozytor wrócił ich z drogi, ponieważ alarm był fałszywy. Okazało się, że w hotelu "Paradiso" załączyły się czujniki, ale pożaru nie było. Strażacy zwracają uwagę, że to nie pierwszy taki przypadek i przepraszają mieszkańców, że zostali niepotrzebnie drugi raz obudzeni w nocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz