Nie ma suchedniowianina lub turysty, który stojąc przed parafialnym kościołem nie spojrzał na wieżę z zegarem. Jednak tylko nieliczni mieli możliwość obejrzeć zegar od wewnątrz. Z pewnością należą do nich Marcin Pałac i Łukasz Gałczyński, którzy od dwóch lat, przynajmniej raz w tygodniu zaglądaj na kościelną wieżę.
To właśnie dzięki nim zegar "ożył", ale aby wskazywał dokładny czas, potrzebna jest jego regulacja. I stąd te cotygodniowe wizyty "zegarmistrzów, którzy nakręcają go przez podciąganie dwóch odważników - jeden z odważników napędza mechanizm zegara, a drugi młot, który wybija co pół godziny czas.
(więcej zdjęć na fanpage KLIKNIJ)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz