W dniu dzisiejszym piłkarze Orlicza rozegrali kolejny mecz ligowy. Tym razem grali w Bukowej z tamtejszą Bukovią i byli faworytami tego spotkania. Rozwój wydarzeń na murawie był tego potwierdzeniem. Już na początku meczu, po rzucie rożnym egzekwowanym przez Mateusza Rafalskiego piłka trafiła do Tomasza Staszewskiego, a ten umieścił ją w siatce. Po zmianie stron biało-niebiescy w dalszym ciągu przeważali, potwierdzając swoją dominację kolejnym golem.
Tym razem Staszewskiego obsłużył Damian Kita. Kiedy wydawało się, że Orły spokojnie dowiozą zwycięstwo, miejscowi w ostatnim kwadransie zaczęli groźnie kontrować i udało im się doprowadzić do remisu. Mało tego w ostatniej akcji meczu mogli przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść, ale nie wykorzystali stu procentowej okazji.
Szkoda straconych punktów, ponieważ to Orlicz był lepszą drużyną. Szkoda nie wykorzystanych okazji, a zwłaszcza strzału Kity, kiedy piłka trafiła w słupek (na 3:0). Ale nie ma co rozdzierać szat, remis również jest dobrym wynikiem. Wszak Orlicz zdobył jeden punkt. Teraz przed biało-niebieskimi trudny egzamin. Do Suchedniowa przyjeżdża Klimontowianka, wicelider tabeli klasy okręgowej.
Bucovia Bukowa - Orlicz 2:2 (0:1)
0:1 Tomasz Staszewski (10')
0:2 Tomasz Staszewski (63')
1:2 (75')
2:2 (80')
0:1 Tomasz Staszewski (10')
0:2 Tomasz Staszewski (63')
1:2 (75')
2:2 (80')
Skład: Mateusz Ubysz - Paweł Jarząb, Marcin Tacij, Michał Stawiak, Hubert Janyst - Karol Świtowski, Kamil Olszewski (80. Norbert Grudzień), Mateusz Rafalski, Damian Kita - Grzegorz Skarbek, Tomasz Staszewski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz