czwartek, 8 grudnia 2016

Przedszkolne mikołajki

„W mroźną noc grudniową wśród śnieżnej zamieci
Para reniferów z nieba do nas leci.
Ciągną piękne sanie w złocistym zaprzęgu
A w saniach Mikołaj i worek prezentów.
Święty Mikołaju na Ciebie czekamy
Przez okno zmarznięte ciągle wyglądamy…”
Przedszkolaki już od pewnego czasu niecierpliwie wyczekiwały przyjścia Świętego Mikołaja. Pilnie uczyły się piosenek i wierszyków, aby móc się jak najlepiej zaprezentować. Wszyscy zastanawialiśmy się, jak do nas dotrze, bowiem przez dłuższy czas nie było śniegu. Ale na szczęście w ostatnich dniach aniołki sypnęły z nieba nieco białego puchu i we wtorek 6 grudnia pojawił się On – w czerwonym kubraku i czapce, z białą długą brodą. Ponoć przyjechał saniami zaprzężonymi w renifery, ale gdzie je zostawił tego nie chciał zdradzić. Od samego rana z uśmiechem witał przychodzące do przedszkola dzieci i rodziców. Częstował cukierkami, w czym pomagała mu przebrana za Śnieżynkę Pani Ula. Chętnie też pozował do wspólnych zdjęć z dziećmi.
Nie mogliśmy się już doczekać, kiedy wreszcie odwiedzi nas w salach. Oczekiwaliśmy Jego wizyty z ogromnym podekscytowaniem. Było mnóstwo radości, kiedy usłyszeliśmy dźwięk dzwonka zwiastującego zbliżające się kroki Mikołaja. Wszystkie dzieci zostały obdarowane upominkami, za co pięknie dziękowały. Mikołaj przyznał, że jest już bardzo zmęczony, ale wielka radość, jaką sprawia najmłodszym, dodaje mu sił. Niestety, nie mógł u nas zostać zbyt długo, bowiem czekały na niego dzieci w wielu innych przedszkolach. Obiecał przybyć do nas również w przyszłym roku, a więc nie pozostaje nam nic innego, jak powiedzieć na do widzenia DO ZOBACZENIA ZA ROK!!!
Justyna Bera
(więcej zdjęć na fanpage KLIKNIJ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz