#zostań w domu i czytaj, jak radzili sobie piłkarze Orlicza na boiskach klasy okręgowej w sezonie 1962/1963. W trzecim meczu ligowym biało-niebiescy ponieśli wysoką porażkę w Ostrowcu. W tym spotkaniu zadebiutowali Ireneusz Rek i Stefan Wąsowski. O przebiegu zawodów poniżej.
Początek spotkania nie zapowiadał tradycyjnego już w Ostrowcu pogromu suchedniowian, którzy przystąpili do niespodziewanych i szybkich ataków na bramkę Rokity osiągając nieznaczną przewagę. Jeden tylko "kiks" Kołacza umiejętnie wykorzystany przez Krajewskiego odebrał gościom wiarę w możliwość zwycięstwa. Od tego momentu Orlicz oddał inicjatywę w ręce świetnie dysponowanych w tym dniu napastników KSZO, którzy do przerwy zdobyli jeszcze dwie bramki. W miarę jak rozwijała się walka uwidaczniała się coraz to większa przewaga piłkarzy KSZO grających swobodnie, pomysłowo i bardzo płynnie. Po przeciwnej stronie pogłębiał się chaos, który chwilami osiągał rozmiary grożące klęską. Ani niezawodny Kołacz i Pomocnik w obronie, ani Starz w bramce nie potrafili powstrzymać lotnych napastników KSZO, którzy czasami wprost ośmieszali technicznymi "trickami" swoich przeciwników.
Po zmianie stron miejscowi zadowoleni z dotychczasowego rezultatu zwolnili tempo gry. Wykorzystał to Orlicz zdobywając honorowy punkt, na którego zdobycie odpowiedzieli gospodarze strzeleniem dalszych dwóch bramek. Gra w tym okresie przybrała równorzędny charakter lecz sporadyczne akcje gospodarzy niosły zawsze w zarodku zapowiedź dalszych bramek.
W drużynie KSZO najbardziej podobały się linie napadu oraz stoper Bełczewski, w Orliczu jedynie defensywa (!) mimo utraty pięciu bramek.
Ostrowiec 2 września 1962 - klasa okręgowa
KSZO - Orlicz 5:1 (3:0)
13 minuta - 1:0 Krajewski
24 minuta - 2:0 Gałka
27 minuta - 3:0 Drzazga
48 minuta - 3:1 Wąsowski
49 minuta - 4:1 Krajewski
88 minuta - 5:1 Gałka
24 minuta - 2:0 Gałka
27 minuta - 3:0 Drzazga
48 minuta - 3:1 Wąsowski
49 minuta - 4:1 Krajewski
88 minuta - 5:1 Gałka
Sędziował: Alberski (Radom), widzów 2 tysiąc
Orlicz: Starz - Miernik, Kołacz, Pomocnik - Adamczyk, Obara - Włodarczyk (Rek), Dróżdż, Stelmarczyk, Ryszard Tusznio, Wąsowski.
To dzisiaj może kilka zdań o strzelcach bramek dla KSZO. Zdzisław Gałka ur.1935 ostrowczanin,w 1959 wraca do KSZO z ŁTS Łabędy jest podstawowym zawodnikiem drużyny w lidze okręgowej i jednym z najlepszych strzelców drużyny.W roku 1967 awansuje z KSZO do III LIGI centralnej i jak mnie pamięć nie myli kończy grę przy drugim awansie KSZO do III ligi w 1970.Mieszka w OSTROWCU. Marek KRAJEWSKI ur.1944 wychowanek KSZO debiutuje w drużynie w sezonie 1962/63 będąc podstawowym napastnikiem.W okresie służby wojskowej jest najlepszym strzelcem RESOVI Rzeszów grającej wówczas w III lidze.Po odbyciu służby wojskowej wraca do OSTROWCA mimo kilku propozycji gry w I lidze szczególnie z I ligowej STALI Rzeszów.W 1970 zostaje zawodnikiem II ligowego wówczas STARU Starachowice.Po pięciu latach spędzonych w Starachowicach wraca do KSZO będąc podstawowym zawodnikiem jednym z najlepszych strzelców III ligi grając przeciwko KORONIE,STALI Rzeszów,Błękitnych,Granatu,Lblinianki.W 1979 na wiosnę wzmacnia drużynę BŁĘKITNYCH grającą wówczas w II lidze.Po spadku BŁĘKITNYCH do III ligi wraca do OSTROWCA i chyba kończy karierę.Jeden z największych talentów i najlepszych piłkarzy okręgu kieleckiego lat 70 tych.Mieszka w OSTROWCU.
OdpowiedzUsuń