Sułko Władysław. |
Po przejęciu apteki przez Państwo, dotychczasowy jej
właściciel prow. Farm. Stefan Górbiel mianowany został jej kierownikiem. W dniu 9 stycznia 1951 roku rano do apteki
przyjechała grupa urzędników starostwa i przejęła lokal apteczny z szopami,
meblami i urządzeniami aptecznymi, oraz wszystkie leki znajdujące się w aptece
według remanentu sporządzanego jak co roku na dzień 15 stycznia. Personel pozostał
ten sam tj. kierownik Apteki Społecznej
nr 44 – prow. farm. Stefan Górbiel, laborant Maria Sułko i sprzątaczka Zofia
Staszewska. O pensjach nie było ani słowa. Po kilku dniach Maria Sułko udała
się do oddziału wojewódzkiego Centrali Aptek Społecznych w Kielcach, gdzie
uzgodnione zostały takie sprawy jak: czas pracy apteki, pensje dla pracowników,
czynsz dla właściciela posesji i inne.
W zimie 1951 roku szalała w Polsce epidemia grypy. Był to
czas straszny dla aptek, bo było one na to nieprzygotowane. Brakowało
najprostszych leków, opłatków, butelek, syropów, korków itp., a oprócz tego
szły wieści, że aptekarze pochowali leki z zemsty za upaństwowienie ich
majątków. Była to sytuacja trudna i bardzo bolesna dla farmaceutów, gdyż oni
nic nie mogli na to odpowiedzieć. Wtedy też odbył się remanent, w czasie
którego leki spisywało się na małych karteczkach w dwóch egzemplarzach.
Oryginały zabierała komisja, a kopie wyceniał właściciel. Było tego bardzo
dużo, gdyż towar nie był skomasowany.
W dniu 3 września 1952 roku prow. farm. Stefan Górbiel
został zwolniony ze stanowiska kierownika apteki, a to stanowisko objęła
pomocnik aptekarski Maria Sułek i piastowała je do dnia 30 maja 1982 roku, zaś
Stefan Górbiel otrzymał etat receptariusza.
W
wyniku zwiększania czynności apteki, konieczności sporządzania zestawień i zwiększania się stale
księgowości, zaszła konieczność zatrudnienia księgowej. Najpierw, od 1 kwietnia
1952 roku do 30 kwietnia 1953 roku stanowisko to piastowała Zofia Szostkiewicz
z d. Sztolcman, która z zawodu była nauczycielką. (na podstawie kroniki Andrzeja Sułko).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz