Miesiąc temu, 17 czerwca minęło 158 lat od czasu konsekracji suchedniowskiego kościoła pw. św. Andrzeja Apostoła. Zapraszam do opisu tego wydarzenia, który sporządził w 1860 roku E. B. - tekst podpisany takimi inicjałami.
Poświęcenie kościoła filialnego górniczego w
Suchedniowie, do parafii Wzdół, w powiecie opoczyńskim, gubernii radomskiej
należącego, odbytą została w dniu 17 czerwca 1860 r. przez j. w. ks. J.
Juszyńskiego, biskupa dyecezyi sandomierskiej, w obec władz miejscowych,
urzędników górniczych i licznie zgromadzonego ludu.
Zanim przystąpimy do krótkiego opisu tej uroczystości,
wypada nam wspomnieć słów kilka o samym kościele, który przed stu przeszło laty
wzniesiony, teraz dopiero poświęconym został.
Napis łaciński na marmurowej tablicy, po lewej stronie
wielkiego ołtarza istniejący, świadczy, że w r. 1758 została tu wymurowana
kaplica pod wezwaniem św. Andrzeja, za zgodą i pożytkowi dusz pobożnych, przez
Andrzeja Stanisława Załuskiego, biskupa krakowskiego, przy której jeden z o.o.
bernardynów klasztoru św. Katarzyny przyjął obowiązek w każdą niedzielę
odprawiać mszę św. i inne posługi duchowne miejscowej ludności górniczej
świadczyć.
Pół wieku z górą stała ta kaplica bez żadnej naprawy,
gdyż dopiero w r. 1801 krzyż na kopule wraz z banią przez burzę zerwany, za
staraniem parafian, a głównie p. Michalskiego, ówczesnego possessora rewokacyi
rejowskiej i wąchockiej, do pierwotnego stanu doprowadzony został. W r. 1808 w
miejsce przyjeżdżającego, ustanowiono stałego kapelana.
W późniejszym czasie, skutkiem napływu ludności do
Suchedniowa, oraz przyłączenia do tutejszej filii wiosek: Stokowca, Baranowa,
Jędrowa, Gorczycy i Błota, stało się niemal koniecznem rozprzestrzenienie zbyt
małej kaplicy. Za staraniem hr. Henryka Łubieńskiego, naówczas wiceprezesa
Banku polskiego, sporządzono anszlagi tak na powiększenie kościoła, jako i
upiększenie onego, oraz wybudowanie probostwa.
W r. 1842 przymurowano nawę kościelną z dwiema
pobocznemi kaplicami i dwiema wieżyczkami z frontu w stylu bizantyjskim,
wszystko kryte blachą cynkową; sprowadzono i ustawiono organ o sześciu
oktawach; oraz zakupiono ze składek miejscowych urzędników obraz p.
Łypaczewskiego, wyobrażający św. Barbarę patronkę górnictwa.
Na tem w owym czasie ograniczyły się roboty. Dopiero w
r. b., staraniem naczelnika górniczego p. Szmideckiego, cały kościół został
ozdobiony i zupełnie uporządkowany. Pozostają tylko jeszcze do osadzenia dwa
dzwony, obecnie zawieszone na tymczasowem rusztowaniu drewnianem.
W sobotę więc, t. j. dnia 16 czerwca b. r. j. w.
pasterz przybył do Suchedniowa o godzinie 12 w południe, i przez zgromadzony
lud został odprowadzony do urządzonego na cmentarzu kościelnym pod namiotem
ołtarza; kościół bowiem, jako nie poświęcony, był natenczas zamknięty. Tu miejscowy
kapelan, ks. Eustachy Pińczewski, powitał go pieknemi i pełnemi uczucia słowy,
jakiemi zawsze do serca naszych przemawia, na które czcigodny pasterz
odpowiedział w krótkich wyrazach, objawiając swoje podziękowanie tak księdzu
Pińczewskiemu, jako i naczelnikowi Szmideckiemu, za ich gorliwość i starania
około wykończenia kościoła, poczem obecnemu ludowi udzielił swoje pasterskie
błogosławieństwo.
O godzinie 6 wieczorem tegoż dnia z całą
pontyfikalnością odbyło się wniesienie relikwij śś. Męczenników do wspomnianego
ołtarza na cmentarzu kościelnym, przy których odprawiono solenne nieszpory.
Na drugi dzień, który właściwie był dniem
konsekracyjnym, jego eksellencya o godzinie 7 rano rozpoczął przepisane
rytuałem kościelnym ceremonie, które trwały bez przerwy do godziny w pół do
dwunastej i zakończone zostały summą z wystawieniem Najświętszego Sakramentu.
Podczas tej summy miejscowi amatorowie wykonali mszę Krogulskiego. Kazanie miał
ksiądz Ciechanowski, kanonik kolegiaty kieleckiej, proboszcz daleszycki,
tłumacząc obecnym znaczenie niektórych obrzędów poświęcenia. Wieczorem były
nieszpory, a następnego dnia, t. j. w poniedziałek, ks. biskup udzielał rano i
wieczorem Sakrament bierzmowania. Pomimo niepogody, przeszło 3000 ludności na
tę uroczystość się zebrało.
E. B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz