piątek, 10 lipca 2015

Podziękowanie!

W czwartek 2 lipca na ,,polance " pojawiły się kosze. Wszystko to za sprawą pana Waldemara Krogulca, który wykonał kosze i wraz z pomocą pana Marcina Pałaca umieścił je na ,,polance’’. Dziękujemy również pani Lidii Frątczak z mężem, którzy chętnie przybyli z pomocą. Nie zdołałybyśmy tak wiele uczynić gdyby nie pani Anita Sołkiewicz, która wszystkiego dopilnowała oraz wytrwale nas wspierała. Wiele dla nas znaczy fakt, że pan Krzysztof Tumulec wykosił trawę na ,,polance’’ i zadbał o jej wygląd. Dziękujemy wszystkim darczyńcom i sponsorom, bo ich wkład jest dla nas bardzo cenny. Cieszymy się, że projekt wciąż jest kontynuowany i ma poparcie młodzieży jak i dorosłych. Postaramy się dbać o ten teren i go pielęgnować wraz z sojusznikami oraz partnerami.
Kasia Łopacka i Marta Franczyk

5 komentarzy:

  1. A efekty edukacyjne widać, na egzaminie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy pan słyszał o czymś takim jak edukacja obywatelska? Dzieci zmieniły okolice, czego nam dorosłym się nigdy chyba nie uda z takim nastawieniem!

      Usuń
    2. A to bardzo filozoficzne podejście. Ja bardziej jestem pragmatyczny i konserwatywny. Uważam że w wieku tych dzieci edukacją powinna najpierw zajmować się przede wszystkim rodzina. Rodzina gdzie jest mama, tata, dziadkowie i pozostali członkowie. Gdzie są wspólne codzienne obiady wspólne święta, wyjazdy rozmowy, omawianie i wspólne rozwiązywanie problemów itd. Na rozwijanie postaw obywatelskich ,kreowania świata, zaangażowania się czy bycia partnerem administracji publicznej to te dzieci mają jeszcze czas. I myślę że tego gimnazja nie powinny robić. W ich wieku poznawanie świata jest wystarczające a co po nad to, to może ich bardzo zdeprawować. Zmienianie okolicy należy pozostawić władzą za te okolice odpowiedzialnym, a nie ich zastępować. Za to biorą odpowiedzialność nie tylko polityczną. Dzieci powinny się wnikliwie przyglądać i poznawać mechanizmy działania. No ale cóż, jeśli władza nie ma pomysłu to nawet dzieci nie waha się wykorzystać. Dziecko ponoć łagodzi obyczaje. Smutne to.

      Usuń
    3. Wychowanie obywatelskie (także, edukacja obywatelska) odnosi się, w sensie ogólnym, do wychowania człowieka do życia w społeczeństwie obywatelskim. A społeczeństwo obywatelskie – społeczeństwo charakteryzujące się aktywnością i zdolnością do samoorganizacji oraz określania i osiągania wyznaczonych celów bez impulsu ze strony władzy państwowej.
      A przecież cały ten projekt był zorganizowany przez władzę i nosił nazwę sejm młodzieżowy czy jakoś tak. Więc jaka to edukacja obywatelska?
      Warto by myśleć jak się takie głupoty wypisuje!
      A co do zmiany. Ludzie chcą karaoke i jabłek, a nie żadnej poważnej zmiany.

      Usuń
  2. Ja oczywiście nie mam nic przeciwko takiej działalności radnych. Jednak wolałbym żeby to była działalność obok a nie zamiast!

    OdpowiedzUsuń