wtorek, 7 kwietnia 2020

ROZBUDOWA SUCHEDNIOWSKIEGO CMENTARZA

#zostań w domu i czytaj, tym razem o suchedniowskim cmentarzu. Dokładniej będzie o jego rozbudowie i poświęceniu przez ks. biskupa Pawła Kubickiego w 1931 roku. Będą również inne informacje z parafii. O tym poniżej.
Nie małym kłopotem a jeszcze większą niegodnością dla tutejszej parafii suchedniowskiej był szczupły cmentarz grzebalny, na którym trudno było znaleźć wolne miejsce na urządzanie nowych grobów, chyba usuwając kości niedawno chowanych tam nieboszczyków. Cały ciężar zaradzenia tej biedzie spadł, jak zwykle bywa w tych razach na ks. Proboszcza, który lata całe zabiegał, aby brak ten usunąć. Starania, które czynił w tym kierunku ks. proboszcz Tadeusz Szubstarski, pasterzujący w parafii suchedniowskiej od 8 października 1925 roku, zakończyły się pomyślnie: nabyciem z sąsiadującego państwowego młodego lasku sosnowego terenu blisko  jeden hektar za cenę 424 złotych. Przestrzeń tę wcielono do całości dotychczasowego cmentarza, okolono solidnym kamiennym murem, którego nakrycie w części stałemi płytami z piaskowca a w znacznej mierze płytami z kamienia szydłowieckiego wraz z całym ogrodzeniem zgodzono na ogólną sumę 4000 zł. Na poświęcenie tego cmentarza przybyłem z Sandomierza do Suchedniowa 17 października 1931 r. i obrzędu tego dokonałem podług pontyfikatu w niedzielę 18-go tegoż miesiąca przy udziale kilku tysięcy wiernych i 4 kapłanów. Wspaniała polskiej jesieni pogoda dodała uroku procesji na cmentarz i samym ceremoniom.
Poza powiększeniem cmentarza od ostatniej mej bytności w Suchedniowie zastałem:
1) rozpoczęte malowanie całego kościoła, doprowadzone do 2/3 całości, prowadzone przez p. Leonarda Prokopczyka z Radomia. Wynagrodzenie całkowite za tę pracę zgodzono na ogólną sumę 5000 złotych.
2) zainstalowana elektryczność w świątyni i w domach parafialnych co wraz z armaturami kosztowało 3,296,55 złotych.
3) za pomocą prądu elektrycznego spojono pęknięty dzwon kosztem 550 złotych
4) wstawiono do kościoła stylową wykonaną podług projektu p. Stefana Szydlera architekta z Warszawy (za projekt zapłacono 200 złotych) klęcznik i fotel dla celebranta z dwoma fotelami. Rzeczy te wykonał Stanisław Pawlak z Warszawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz