Sytuacja
wokół cyklu spotkań nazwanych przeze mnie „Teraz już wiem, jak zachować się z
psem” jest wyjaśniana. Odbyłem dziś rozmowy, które mają na celu doprowadzenie
jej do końca. Sytuacja jest wyjaśniana, ponieważ aby powiedzieć, że jest
wyjaśniona moim zdaniem musi odbyć się spotkanie wszystkich stron
zaangażowanych w to nieporozumienie.
Wyrażam swoją gotowość na spotkanie z
dyrekcją szkoły oraz z Panią radną miasta i gminy Suchedniów. Chcę docenić
osoby, które poczuły się w obowiązku skontaktowania ze mną w celu znalezienia
rozsądnego rozwiązania. Chciałbym też, powiedzieć, że nie potrzebuję pomocy w
wyjaśnianiu tej kwestii nikogo kto nie jest w nią bezpośrednio zaangażowany.
Proszę też o powściągliwość w komentowaniu pracy Rady Miasta oraz Pana Burmistrza,
gdyż nie ma mojej zgody by oceniać pracę wszystkich tych osób w kontekście jednej
sytuacji przed zakończeniem jej wyjaśniania. Jestem pewny, że każda z osób
zaangażowanych w tę sytuację miała inne priorytety, które jak się okazało, nie
zawsze są spójne. Moja emocjonalna reakcja spowodowana była dużym
zaangażowaniem w spotkania z Waszymi dziećmi, nie oczekiwałem za to żadnego
podziękowania, ale też zaskoczeniem była dla mnie sytuacja w której się
znalazłem, kiedy już każda z klas Szkoły Podstawowej nr 1 w Suchedniowie odbyła
spotkanie ze mną i moim psem. Zapraszam do dialogu, gdyż wierzę, że każdy z nas
działa dla dobra naszego miasta i społeczności lokalnej. Proszę aby wyjaśnienie
tej sytuacji odbyło się w atmosferze wzajemnego szacunku oraz z nadzieją na dalszą
już tylko lepsza współpracę.
Z poważaniem, Radosław Kowalik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz