W kwietniu br. zostało zawarte porozumienie
pomiędzy PKP Polskie Linie Kolejowe, Gminą Suchedniów i Powiatem Skarżyskim,
dotyczące budowy bezkolizyjnego skrzyżowania linii kolejowej w ciągu drogi
powiatowej nr 0578 (ciąg ulic Bugaj - Langiewicza). Powyższe porozumienie
określa zasady współpracy stron w realizacji inwestycji.
Po stronie PKP PLK -
budowa wiaduktu kolejowego (na wysokości ul. Szerokiej), drogi kołowej pod
obiektem oraz budowa przejścia podziemnego, z wyjściem na peron. Po stronie
Samorządów: Powiat - budowa drogi po zachodniej stronie linii kolejowej (od ul.
Bugaj do planowanego wiaduktu), Gmina Suchedniów - budowa drogi po wschodniej
stronie linii kolejowej (od ul. Langiewicza do ul. Szerokiej). Rada Miejska
zabezpieczyła w budżecie 100 tys. zł., jako dotację dla Powiatu skarżyskiego na
dofinansowanie projektu drogowego w/w inwestycji.
Realizacja
inwestycji przez Gminę i Powiat
wymagała wypracowania wspólnego porozumienia Samorządów. Od kwietnia minęło
sporo czasu, Burmistrz dopiero 22 sierpnia przypomina sobie o temacie i nie
informując Radnych, kierując pismo do Starostwa z propozycją porozumienia, a
Rada Miejska o tak istotnych sprawach i decyzjach powinna być informowana. W
dniu 28 sierpnia Burmistrz nie czekając na odpowiedź Starostwa, przedstawia
Radnym projekt uchwały, który zakłada przeniesienie zabezpieczonej kwoty 100
tys. zł na inne zadanie inwestycyjne. Korespondencja wraz z porozumieniem
wychodzi na jaw dopiero na komisji Budżetu i Finansów w dn. 30 sierpnia, kiedy
to Radni pochylają się nad przygotowanymi wcześniej uchwałami dotyczącymi
zabrania dofinansowania projektu objazdu. Na zwołanej przez Panią
Przewodniczącą sesji nadzwyczajnej 3 września o godz. 8.00, Radni Burmistrza
zdejmują zabezpieczoną wcześniej.
Co
dalej z przejazdem? Dlaczego Burmistrz Błach ożywił temat dopiero
teraz? Miał na to czas od kwietnia. Dlaczego zabieranie pieniędzy z tak ważnej
inwestycji odbywa się ukradkiem, na sesji nadzwyczajnej, zwołanej rano w dzień
rozpoczęcia roku szkolnego? Sam Burmistrz w posiedzeniu Rady nie uczestniczy. Skoro
sytuacja budżetu Gminy, o której Burmistrz informuje w mediach, jest tak dobra
i stabilna, to nie powinien mieć problemu z wygospodarowaniem potrzebnych mu
100 tys., ale najprościej wykreślić inwestycję. Dlaczego brakujących środków
nie pozyskał z innych, zewnętrznych źródeł? Może warto by było, aby Burmistrz w
tym zakresie skorzystał z doświadczeń burmistrzów innych gmin.
Szanowni
Państwo, budowa bezkolizyjnego skrzyżowania drogi z linią kolejową ciągnie się
od lat. Teraz jesteśmy najbliżej jej realizacji, PKP Polskie Linie Kolejowe zadeklarowały
budowę kosztownych obiektów (wiadukt kolejowy, przejście podziemne) w ciągu
linii kolejowej oraz drogi pod wiaduktem, nie możemy tego zaprzepaścić i
zmarnować, bo jest to moim zdaniem ostatnia szansa. Budowa bezkolizyjnego
skrzyżowania jest ważną inwestycją dla mieszkańców naszej Gminy, usprawni ruch
drogowy, a w dalszej perspektywie pozwoli na lepsze skomunikowanie powstającego
osiedla pomiędzy ul. Langiewicza a ul. Szeroką.
Radny
Rady Miejskiej Łukasz Gałczyński
w najbliższych wyborach trzeba na półkę odłożyć burmistrza razem z jego pożal się Boże radnymi
OdpowiedzUsuń1.jeszcze w lipcu odbyło sie spotkanie z projektantami i władzami w sprawie zmiany lokalizacji wiaduktu wiec gdzie tu bezczynnosc przez 4 miesiące
OdpowiedzUsuń2.było pismo ze starostwa, że w tym roku nie maja pieniedzy przeznaczonych na ten cel wiec 100 tys gminy można było wykorzystać na coś innego
No i w tym momencie Panie Łukaszu wychodzi na to że powyższy artykuł to same kłamstwa. Rozumiem że wybory no ale ...
Pozdrawiam
Zapomniałabym, porozumienie zostało zawarte 17 maja więc Panie Łukaszu proszę nie wprowadzać nas w błąd
OdpowiedzUsuńPani/pan Grażyna/Grażyn:)jest widzę zorientowany
UsuńI to lepiej niż radny
OdpowiedzUsuńTeż się dziwię że Pan Radny Gałczyński jest tak mało zorientowany w sytuacji
OdpowiedzUsuńLepiej walczyć o głosy prawdą a nie kłamstwem i manipulacją opinii publicznej...żenada
OdpowiedzUsuńSytuacja budżetu jest tak wspaniała, że b.mistrz podarowane kosze na śmieci wiesza osobiście. Gdyby zrobił to po cichu - jego sprawa, ale jeśli tym się promuje to żenada dla miasta. Może jednak ludziom otworzy ktoś oczy..
OdpowiedzUsuń