wtorek, 10 marca 2015

Kolejna awaria

W dniu dzisiejszym rano doszło do kolejnej awarii sieci wodociągowej. Tym razem pękła rura na odcinku pomiędzy ulicami Ogrodową i Pasternik. Ekipy remontowe przystąpiły do usunięcia awarii, ale w tym samym czasie kończą prace przy ul. Bodzentyńskiej. Konieczne było jednak odcięcie dopływu wody w rejonie tych ulic, a więc i w Samorządowej Szkole Podstawowej nr 1. Przewiduje się, że awaria wodociągu zostanie usunięta za kilka godzin.

11 komentarzy:

  1. Chyba remoncik się szykuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to czytam o kolejnej awarii to dowcip mi się przypomina:

    W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
    - Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
    - Tak, kochanie.
    - Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
    - Tak, kochanie.
    - A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
    - Tak, kochanie.
    - A gdy nam się chałupa spaliła?
    - Też przy tobie byłam, kochanie.
    - Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
    - Tak, kochanie.
    - Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!

    Ktoś tu nam pecha przynosi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przesadzajmy. Trudno winić obecnego burmistrza za zaniedbania kilkunastu ostatnich lat.

    OdpowiedzUsuń
  4. No wali mu się to wszystko na głowę ale nie będę krakał żeby nie było jak w tym dowcipie:

    Mąż do swojej żony:
    - Kochanie mam dzisiaj spotkanie służbowe i wrócę trochę później.
    - Znam te twoje spotkania, wrócisz rano kompletnie pijany i bez pieniędzy!
    - No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć?!
    Godzina 5 rano, pijany mąż stoi pod drzwiami i mówi:
    - No i wykrakała cholera!!

    OdpowiedzUsuń
  5. A z tym dowcipem jest jak z obietnicami wyborczymi:)

    Przed ślubem:
    On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
    Ona: Możesz ode mnie odejść?
    On: Nawet o tym nie myśl!
    Ona: Ty mnie kochasz?
    On: Oczywiście!
    Ona: Będziesz mnie zdradzać?
    On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
    Ona: Będziesz mnie szanować?
    On: Będę!
    Ona: Będziesz mnie bić?
    On: W żadnym wypadku!
    Ona: Mogę ci ufać?
    P.S.
    Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie Johny Walker,.załóż swojego bloga i pisz tam do woli na każdy temat.Tutaj jesteś gościem,więc to chyba nie najlepsze miejsce na promocję własnego,przaśnego poczucia humoru.
    Ani to śmieszne,ani świeże..Tak dla jasności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gin zachował się jak ''TAJEMNICZY KLIENT''.

      Usuń
    2. No dzięki za twoje dobre rady i pouczenia.
      Dowcipy były dopasowane do tekstu komentarza.
      Twoje zdanie mnie niewiele interesuje. Tak dla jasności.

      Usuń
  7. Przeczytaj definicję słowa ignorant i biegnij dalej pisac sprayem po ścianach ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisanie po ścianach zostawię tobie.
      Zanim założę sobie bloga popiszę tutaj.
      I powkurzam różnych takich:)

      Usuń
  8. A tak pomijając złośliwości to co cię tak w tych dowcipach najbardziej zabolało?
    Uważasz, że:
    - nowa władza nam pecha przyniesie?
    - moje przypuszczenia co do niej się potwierdzą?
    - zostałeś oszukany w kampanii?

    OdpowiedzUsuń