czwartek, 26 lutego 2015

Suchedniów w czasie I wojny światowej (1)

Ćwiczenia polowe (1917).
Miejscowych chłopców (jeszcze nie zorganizowanych) zbierał i ćwiczył podoficer inż. Janusz Trzebiński. Wojska rosyjskie, po chwilowych niepowodzeniach, opanowały powtórnie Suchedniów w końcu 1914 roku. Były do maja 1915 roku (front nad Nidą) i zaczęły przywracać swoje porządki. Wtedy, podobno na skutek donosu Jana K. z ul. Handlowej zostali aresztowani za działalność rewolucyjną Aleksander i Stanisław Świerczkowscy. Zakuci w kajdany przebywali przez pewien czas w areszcie gminnym (pamiętał to pełniący przy aresztowanych wartę Feliks Tusznio), później zostali odtransportowani do Kielc, a następnie do Radomia, Siedlec, Mińska, Smoleńska, Moskwy, Niżnego Nowogrodu i Kazania, skąd wrócili do Suchedniowa dopiero po Rewolucji Październikowej, za zgodą władz Radzieckich.
Od połowy 1915 roku zaczęła się okupacja austriacka. Był to okres rabunku naszego mienia, urządzeń fabrycznych, lasów (kolejka do Zagnańska). Był to czas głodu i chorób. Wygłodniała ludność chorowała masowo na "hiszpankę", odmianę grypy, a niechlujni, głównie Żydzi na tyfus plamisty. W domu Choroszewskich urządzono szpital dla chorych na tyfus, a obok w lesie - cmentarz dla licznie zmarłych.
Dr Witold Poziomski, wtedy lekarz w zakładach Starkego, zorganizował już pod koniec wojny, w pomieszczeniach byłej szkoły leśnej (później łaźni i Zakładów Krawieckich "Nida") szpital dla rannych żołnierzy, który jednak na te cele nie był nigdy wykorzystany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz