Budowa hali w FUT. |
"Suchedniów to rozległa i malownicza osada. Nic już nie
przypomina dzisiaj przedstuletniej świetności miasta. A przecież ubiegłe
stulecie było dla Suchedniowa okresem
wzrostu i rozkwitu. Tu właśnie mieściła
się stolica Wschodniego Okręgu Górniczego i kolebka ówczesnego przemysłu
ciężkiego.
Suchedniowem interesował się Stanisław Staszic. Wówczas
to nastał dla Suchedniowa i okolicy złoty wiek. Pięć wielkich pieców do wytopu
metali, warsztaty o 30 ogniskach i pobielarnia blach żelaznych wysuwają
Suchedniów do rzędu prawdziwej metropolii górniczo-hutniczej.
Z inicjatywy Staszica powstają dobrze prosperujące
ośrodki przemysłowe w Rejowie i Starachowicach. Piece Rejowa, Starachowic i Suchedniowa produkujące ponad
100 tys. cetnarów surówki żelaznej w ciągu roku, zaopatrywały się w surowce w
pobliskich kopalniach Wierzbnika, Majkowa i Szydłowca.
Nieprzebrane bogactwo złóż świętokrzyskich i pomyślne perspektywy rozwoju tych ziem –
ściągały wykwalifikowanych robotników różnych narodowości. Przybywali i Włosi,
Anglicy a nawet Szwedzi. Otoczeni przez światłego protektora – Staszica opieką,
szybko się polszczyli. Dziś o ich obcym pochodzeniu świadczą tylko nazwiska.
Pełno w okolicach Suchedniowa Lorenców, Leztantów, Glijerów.
Rozwój przemysłowy idzie w parze z rozbudową szlaków
komunikacyjnych. Staszic projektuje budowę drogi Bodzentyn – Suchedniów i
zakłada w mieście szkołę Mostów i Dróg.
Tymczasem tragiczna sytuacja kraju, oba powstania i zgon
światłego protektora Stanisława Staszica – kładą kres życiu hutniczemu
Suchedniowa. W wyniku zrywu powstańczego mieszkańców Suchedniowa miasto zostaje
doszczętnie spalone w roku 1863 przez carskich „pacyfikatorów”.
Szybki rozrost przemysłu ciężkiego Zagłębia Dąbrowskiego
przypieczętował kres świetności górnictwa suchedniowskiego. Stolica Wschodniego Okręgu Górniczego przekształciła się
szybko w ciche i zapomniane osiedle. Z olbrzymiego ongiś przemysłu pozostały
tylko nieliczne zakłady wytwórcze i kopalnia glinki ceramicznej. Jednak Plan
Sześcioletni zmieni atmosferę Suchedniowa. Istniejące zakłady zostaną szybko
rozbudowane".
Tak też się stało. Już 6 sierpnia 1951 roku na posiedzeniu Rady Gminnej wybrano delegatów do Fabryki w Katowicach w osobach Konstantego Miernika i Witolda Poziomskiego w celu poczynienia starań uruchomienia w naszej miejscowości fabryki odlewów. Projekt uruchomienia fabryki opracował inżynier Włyński. Takie były początki kolejnych "złotych lat" Suchedniowa. Teraz po kilkudziesięciu latach wróciliśmy do punktu wyjściowego i ponownie możemy pisać jak to dobrze było kiedyś w Suchedniowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz