poniedziałek, 22 lipca 2013

Potańcówki na Kruku

Grają w karty, od lewej: Roman Duś,
Sylwester Wikło, Zygmunt Piasta.
W latach I wojny światowej i później na Kruku życie toczyło się własnymi torami. Ówczesna młodzież, podobnie jak w dzisiejszych czasach lubiła się bawić. W soboty urządzane były potańcówki u Gumulskiej, która miała duży pokój i udostępniała go młodym.
Do tańca na skrzypcach przygrywał wysoki młodzieniec, był nim Jan Piasta syn Antoniego, a drugim był Ganc (nie jestem pewien pisowni). Gdy Ganc ożenił się na Ostojowie, Jan za partnera miał Janachowskiego, który grał na basach.
Oczywiście nie grali darmo, zawsze na takim graniu zarobili
parę groszy. Były i inne rozrywki, jak chociażby gra w karty.
W czasie wojny bolszewickiej Jan brał w niej udział, ale przez to stracił zdrowie. Po powrocie do cywila pracował jeszcze przez jakiś czas w tartaku Kozłowskiego na Berezowie, jednak choroba nie ustępowała i w 1921 roku umarł na zapalenie płuc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz