Jan Adamczyk. |
W 1917 roku niespodziewanie zmarł
ojciec, co jeszcze bardziej pogorszyło warunki materialne rodziny. Najbardziej
dawały się we znaki bardzo ciężkie zimy w tym okresie – opady śniegu i
temperatury sięgające -300C. Aby przetrwać w tych warunkach oprócz
matki do pracy musiało się włączyć starsze rodzeństwo.
Po ukończeniu szkoły podstawowej
Jan podejmuje różne prace dorywcze. Sytuacja gospodarcza Polski po odzyskaniu
niepodległości była bardzo trudna, a dodatkowo światowy kryzys gospodarczy lat
30.tych jeszcze pogłębił ten stan.
Od wczesnych lat młodzieńczych Jan
interesował się historią, polityką i wojskowością. Jego marzeniem było zostać w
przyszłości lotnikiem. I chyba los mu sprzyjał. W 1937 roku dostał powołanie do
służby wojskowej w bazie lotnictwa w Świeciu nad Wisłą. Po odbyciu
kilkumiesięcznego przeszkolenia zostaje przeniesiony do jednostki wojskowej w
Grudziądzu, a od maja 1938 roku do Warszawy na lotnisko Okęcie. Pracuje tutaj w
Wojskowym Instytucie Lotnictwa przy wykonywaniu prototypów nowych samolotów, a
następnie jako mechanik samolotowy w obsłudze naziemnej.
Wczesny ranek 1939 roku rozpoczął
się od nalotu niemieckich bombowców na lotnisko Okęcie. Zniszczone zostają
polskie samoloty na płycie lotniska oraz część budynków Instytutu i hangary. Szybko posuwająca się ofensywa
niemiecka spowodowała wycofanie się załogi lotniska Okęcie w kierunku granicy z
Rumunią, którą przekracza pod koniec września 1939 roku.
Na terenie Rumunii przebywa do 21
października 1939 roku. Następnie udaje się do Bejrutu,
a stąd drogą morską do Marsylii. Na terenie Francji przebywa do 24 marca 1940
roku.
Pod koniec marca tego roku dociera
do Anglii. Przez kilka miesięcy razem z innymi wojskowymi z Polski i innych
krajów objętych wojną uczestniczy w nauce języka angielskiego. Po ukończeniu kursów językowych
rozpoczyna szkolenie w bazie lotniczej Henlow koło Londynu. Pracuje tutaj jako
mechanik samolotowy przy remontach i konserwacji samolotów, gdzie otrzymuje awans na stopień kaprala. Po kilku miesiącach zostaje
skierowany na 6. miesięczny kurs pilotażu. Po ukończeniu kursu awansuje do
stopnia sierżanta i przydzielony do eskadry bombowców jako II pilot. Po
dwutygodniowej praktyce latania na dwusilnikowych bombowcach Wellington,
zostaje przeniesiony w dniu 1 stycznia 1942 roku do 301 Dywizjonu Bombowego w
bazie Hemswell. Rozpoczyna się w życiu Jana zupełnie innych rozdział. (opracował Narcyz Adamczyk).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz