1
stycznia 2020 r. wejdzie w życie pakiet przepisów ograniczających zatory
płatnicze. Dłużnicy,
którzy zalegają swoim kontrahentom z płatnościami, mają jeszcze 100 dni na
uregulowanie zaległości. Nowe przepisy poprawią
płynność finansową polskich przedsiębiorców.
Wypowiedź wiceprezesa UOKiK Tomasza Chróstnego
Jedną z największych przeszkód
w prowadzeniu działalności gospodarczej jest nieterminowe regulowanie
należności za wykonane usługi lub towary. Przedsiębiorcy, którzy nie otrzymują
pieniędzy bardzo często nie są później w stanie zapłacić swoim kontrahentom i
pracownikom, muszą również sami poszukiwać finansowania zewnętrznego , ponosząc
przy tym znaczne koszty. Tę sytuację ma zmienić ustawa
o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych,
która wchodzi w życie 1 stycznia 2020 r. Celem nowych przepisów jest
ograniczenie zatorów płatniczych, a co za tym idzie - poprawa płynności
finansowej polskich przedsiębiorców. Główne założenia ustawy to skrócenie
terminów płatności i kary dla największych dłużników.
- Nowe przepisy zdecydowanie
poprawią płynność finansową przedsiębiorców. Mam na myśli głównie średnie,
małe i mikro firmy, którym więksi kontrahenci nie płacą na czas. W efekcie
mniejsi przedsiębiorcy często kredytują działalność potentatów gospodarczych.
Przepisy przeciwdziałające zatorom to dobra wiadomość dla przedsiębiorców, ale
również dla zatrudnianych przez nich pracowników i ich rodzin. Ograniczenie
zatorów płatniczych to lepsza płynność przedsiębiorstw, łatwiejsze inwestycje
oraz stabilne warunki do zapewnienia bezpiecznych i wysokopłatnych miejsc
pracy – mówi
wiceprezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Krótsze
terminy płatności
Zgodnie z nowymi przepisami,
skrócone zostaną terminy płatności w transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami lub
innymi podmiotami objętymi zakresem działania ustawy. Instytucje publiczne będą
musiały regulować swoje należności w 30 dni. Wyjątek przewidziano dla podmiotów
leczniczych, które będą miały 60 dni na zapłatę. W przypadku transakcji, w
których na pieniądze czekają mikro, małe lub średnie firmy, a ich dłużnikiem
jest większy kontrahent, termin płatności ustalony w umowie nie może
przekroczyć 60 dni. Zwiększona została też wysokość odsetek, jakich może
domagać się przedsiębiorca, jeżeli druga strona transakcji handlowej nie płaci
terminowo za towary lub usługi.
- Do 1 stycznia
pozostało 100 dni. Zachęcam, aby przedsiębiorcy dobrze wykorzystali ten czas -
uregulowali zaległe płatności i jak najszybciej dostosowali się do nowych
przepisów przeciwdziałających zatorom płatniczym. Z korzyścią dla nich i
otoczenia biznesowego – mówi wiceprezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Kary dla największych
dłużników
Od nowego roku najwięksi
dłużnicy muszą liczyć się z karami finansowymi, które będzie nakładał Urząd
Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK będzie mógł reagować w przypadku,
kiedy suma zaległych świadczeń pieniężnych przedsiębiorcy w ciągu 3 kolejnych
miesięcy wyniesie co najmniej 5 mln zł. Taki próg ustalono dla postępowań
wszczynanych do roku 2021. W późniejszych latach działania będą podejmowane,
jeśli wartość zaległości przekroczy 2 mln zł.
Postępowania będą wszczynane z
urzędu i będą musiały zakończyć się w ciągu 5 miesięcy. Zawiadomienie o braku
zapłaty w terminie będzie mógł złożyć do UOKiK każdy, nie tylko podmiot, który
padł ofiarą zatorów. Dane tej osoby nie będą ujawniane dłużnikowi. W trakcie
postępowania urząd będzie kontrolował płatności z dwóch lat poprzedzających
wszczęcie postępowania.
Okoliczności
łagodzące i brak pobłażania dla recydywistów
Głównym założeniem
nowych przepisów ma być pomoc dla przedsiębiorców, którzy nie otrzymują na czas
należnych im pieniędzy. Dlatego UOKiK nie będzie karał podmiotów, które same są
ofiarami zatorów płatniczych. Ponadto ustawa przewiduje również
obniżenie sankcji dla podmiotów współpracujących z UOKiK. Urząd będzie mógł
obniżyć karę o 20 proc., jeżeli przedsiębiorca spłaci należności wraz z
odsetkami w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia o wszczęciu
postępowania. UOKiK będzie mógł też zastosować dodatkową obniżkę o 10 proc.,
jeżeli dłużnik niezwłocznie zapłaci karę i zrzeknie się prawa do złożenia
wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy przez urząd. Natomiast jeśli UOKiK
stwierdzi, że ukarany już wcześniej przedsiębiorca ponownie dopuszcza się nadmiernych
opóźnień, to może podwyższyć karę o 50 proc.
Współpraca pomiędzy
instytucjami
Zmiany zakładają również ścisłą współpracę pomiędzy
organami państwa. UOKiK będzie korzystał z informacji Krajowej Administracji
Skarbowej (KAS). Pozwoli to skoncentrować działania urzędu wyłącznie na
podmiotach tworzących zatory płatnicze. Przy wdrażaniu nowych przepisów UOKiK
intensywnie współpracuje z KAS, Ministerstwem Finansów i Ministerstwem
Przedsiębiorczości i Technologii.
(źródło: UOKiK)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz