Nie często się zdarza, że w meczu piłkarskim pada osiem bramek. Szkoda straconych punktów, tym bardziej, że orły na wyjeździe strzelili trzy gole. To już kolejny mecz, w którym Orlicz obejmuje prowadzenie, a jednak schodzi z boiska pokonany.
Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla biało-niebieskich, którzy od pierwszego gwizdka sędziego dominowali na murawie. Na efekty nie trzeba było długo czekać i Orlicz objął prowadzenie. Bramka na 1:0 Tomasza Raczyńskiego była "telewizyjna", strzał z 25 metrów i piłka wpadła w same "widły". Minęło kilka minut, kontra naszych, Mateusz Tumulec strzela, piłkę wybija bramkarz, ale dobitka Mateusza Kokoszy jest skuteczna i Orlicz prowadzi 2:0. Małe rozprężenie i po naszym błędzie gospodarze strzelają bramkę kontaktową. Jeszcze przed przerwą Kokosza nie wykorzystał dogodnej sytuacji, a miejscowi kontrują i doprowadzają do remisu. Po zmianie stron w pierwszej akcji Alit strzelił trzeciego gola. Biało-niebiescy nie załamują się. Przeprowadzają wzorcową akcję (wytrenowaną), po której Tomasz Staszewski głową trafia do siatki i jest remis. Od tego momentu suchedniowscy piłkarze stwarzają groźne sytuacje, ale nic nie chce wpaść do bramki. Inaczej jest z gospodarzami, którym sprzyja szczęście. Gol kuriozum, po rzucie wolnym z 30 metrów piłka przypadkowo trafia w plecy zawodnika Alitu i wpada do bramki. Nasi piłkarze nie załamali się takim stanem rzeczy i dalej grają swoje. Niestety w ostatniej akcji to miejscowi strzelają gola i wygrywają mecz. - Ciężko zebrać myśli po takim meczu. Wygrywamy mamy spotkanie pod kontrolą, stwarzamy groźniejsze sytuacje, a jednak przegrywamy. Nie będę mówił, czy mniej czy więcej biegamy na boisku, po prostu jest różnica pomiędzy okręgówką a 4 ligą, zespoły są lepsze od nas i to musimy sobie uzmysłowić. Każdy nasz błąd wykorzystują do bólu, a my przeciwnie. Nie ma co się użalać, trzeba grać swoje, a zimą pomyśleć o wzmocnieniach. Przed nami jeszcze dużo spotkań - podsumował mecz trener Mariusz Arczewski.
Alit Ożarów - Orlicz 5:3 (2:2)
0:1 Tomasz Raczyński (25')
0:2 Mateusz Kokosza (32')
1:2 Kacper Piechniak (35')
2:2 Kacper Piechniak (44')
3:2 Kacper Piechniak (46')
3:3 Tomasz Staszewski (58')
4:3 Piotr Poński (69')
5:3 Piotr Poński (90')
0:2 Mateusz Kokosza (32')
1:2 Kacper Piechniak (35')
2:2 Kacper Piechniak (44')
3:2 Kacper Piechniak (46')
3:3 Tomasz Staszewski (58')
4:3 Piotr Poński (69')
5:3 Piotr Poński (90')
Orlicz: Adrian Sitek - Michał Bator (65' Grzegorz Skarbek), Paweł Jarząb (70' Ariel Spadło), Marcin Tacij, Karol Świtowski - Tomasz Raczyński (65' Piotr Grzejszczyk), Mateusz Kokosza, Łukasz Boleń, Piotr Solnica - Mateusz Tumulec, Tomasz Staszewski.
Tabela
Tabela
1. | GKS Nowiny | 7 | 16 | 18– 8 | 5 | 1 | 1 | |
2. | ŁKS Probudex Łagów | 6 | 15 | 16– 6 | 5 | 1 | ||
3. | Granat Skarżysko-Kamienna | 7 | 14 | 13– 6 | 4 | 2 | 1 | |
4. | Czarni Połaniec | 6 | 13 | 14– 5 | 4 | 1 | 1 | |
5. | Star Starachowice | 6 | 13 | 10– 6 | 4 | 1 | 1 | |
6. | TS 1946 Nida Pińczów | 7 | 11 | 7– 8 | 3 | 2 | 2 | |
7. | MKS Zdrój Busko | 6 | 10 | 12– 9 | 3 | 1 | 2 | |
8. | Neptun Końskie | 6 | 9 | 7– 6 | 2 | 3 | 1 | |
9. | Olimpia Pogoń Staszów | 6 | 8 | 10– 8 | 2 | 2 | 2 | |
10. | Naprzód Jędrzejów | 6 | 8 | 11– 9 | 2 | 2 | 2 | |
11. | Wierna Małogoszcz | 7 | 8 | 11–10 | 2 | 2 | 3 | |
12. | Lubrzanka Kajetanów | 7 | 7 | 7–12 | 2 | 1 | 4 | |
13. | Alit Ożarów | 7 | 7 | 10–17 | 2 | 1 | 4 | |
14. | Łysica Bodzentyn | 7 | 6 | 7–11 | 1 | 3 | 3 | |
15. | GKS Rudki | 6 | 5 | 9–14 | 1 | 2 | 3 | |
16. | Partyzant Radoszyce | 7 | 5 | 8–16 | 1 | 2 | 4 | |
17. | Spartakus Daleszyce | 7 | 4 | 5–11 | 1 | 1 | 5 | |
18. | Orlicz Suchedniów | 7 | 4 | 8–21 | 1 | 1 | 5 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz