Nie wiem jak Wy, ale ja uważam,że takie akcje świadczą tylko o słabości osób rządzących w naszym mieście. Mieszkańcy sprzątają, malują, organizują happeningi, walczą w obronie pomnika, organizują biegi, itd. Moje pytanie,jaki jest zakres obowiązków i za co biorą pieniądze urzędnicy miejscy oraz kierownicy jednostek podległych urzędowi ?
w tym przypadku sytuacja wygląda trochę inaczej bo sprzątanie organizuje radny i pracownik ZGK, które jest chyba odpowiedzialne za utrzymanie porządku:)
To pan Waldemar pracuje w ZGK? Nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie jak radny zostaje zatrudniony w jednostce poniekąd mu podległej. W ten sposób jest jakby szefem swojego szefa
Ludzi, którym zależy na ładnym wyglądzie naszego miasta jest coraz więcej, co bardzo cieszy, ale... szkoda, że liczba tych regularnie śmiecących wcale nie maleje. Spacerując z psem każdego dnia dbam o teren wokół zalewu zwłaszcza od strony ul. Bodzentyńskiej oraz Dawidowicza i to naprawdę przykre, gdy wracam do domu zostawiając za sobą idealnie czyste, posprzątane tereny zielone, a kolejnego dnia znów znajduję kilkanaście butelek, puszek, opakowań po papierosach czy chipsach. Korona z głowy mi nie spadła, bo jej nie mam i nigdy nie miałem, a świadomość robienia czegoś dobrego dla Suchedniowa jest naprawdę miła, także serdecznie pozdrawiam osoby, które przechodzą obok leżących na ich oczach śmieci (gdy kawałek dalej mają po drodze kosz) i zachęcam do zdjęcia swoich koron �� Podniesienie papierka czy butelki i wrzucenie ich do śmietnika naprawdę nie boli �� Oczywiście nie pozdrawiam tych, dla których koszem jest trawa, woda czy las i odsyłam ich do przedszkola w celu nabycia elementarnych zasad kultury, bo już tam uczyli gdzie powinny być śmieci... Chciałbym, aby zmieniła się mentalność myślę, że sporej części mieszkańców naszego miasteczka i było w nim kiedyś tak jak w Wąchocku, Bodzentynie czy Bielinach. W powyższych miejscowościach jakoś śmieci nie walają się po ulicach, parkach czy lasach. Jak widać ich mieszkańcy uważali w przedszkolu i coś z niego wynieśli ��
Nie wiem jak Wy, ale ja uważam,że takie akcje świadczą tylko o słabości osób rządzących w naszym mieście. Mieszkańcy sprzątają, malują, organizują happeningi, walczą w obronie pomnika, organizują biegi, itd. Moje pytanie,jaki jest zakres obowiązków i za co biorą pieniądze urzędnicy miejscy oraz kierownicy jednostek podległych urzędowi ?
OdpowiedzUsuńW w pełni się z Tobą zgadzam.
Usuńw tym przypadku sytuacja wygląda trochę inaczej bo sprzątanie organizuje radny i pracownik ZGK, które jest chyba odpowiedzialne za utrzymanie porządku:)
OdpowiedzUsuńTo pan Waldemar pracuje w ZGK? Nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie jak radny zostaje zatrudniony w jednostce poniekąd mu podległej. W ten sposób jest jakby szefem swojego szefa
OdpowiedzUsuńWzrost zatrudnienia w ZGK jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu zaśmiecenia naszego miasteczka.
OdpowiedzUsuńLudzi, którym zależy na ładnym wyglądzie naszego miasta jest coraz więcej, co bardzo cieszy, ale... szkoda, że liczba tych regularnie śmiecących wcale nie maleje. Spacerując z psem każdego dnia dbam o teren wokół zalewu zwłaszcza od strony ul. Bodzentyńskiej oraz Dawidowicza i to naprawdę przykre, gdy wracam do domu zostawiając za sobą idealnie czyste, posprzątane tereny zielone, a kolejnego dnia znów znajduję kilkanaście butelek, puszek, opakowań po papierosach czy chipsach. Korona z głowy mi nie spadła, bo jej nie mam i nigdy nie miałem, a świadomość robienia czegoś dobrego dla Suchedniowa jest naprawdę miła, także serdecznie pozdrawiam osoby, które przechodzą obok leżących na ich oczach śmieci (gdy kawałek dalej mają po drodze kosz) i zachęcam do zdjęcia swoich koron �� Podniesienie papierka czy butelki i wrzucenie ich do śmietnika naprawdę nie boli �� Oczywiście nie pozdrawiam tych, dla których koszem jest trawa, woda czy las i odsyłam ich do przedszkola w celu nabycia elementarnych zasad kultury, bo już tam uczyli gdzie powinny być śmieci... Chciałbym, aby zmieniła się mentalność myślę, że sporej części mieszkańców naszego miasteczka i było w nim kiedyś tak jak w Wąchocku, Bodzentynie czy Bielinach. W powyższych miejscowościach jakoś śmieci nie walają się po ulicach, parkach czy lasach. Jak widać ich mieszkańcy uważali w przedszkolu i coś z niego wynieśli ��
OdpowiedzUsuńmożne mają służby, które wykonują swoje obowiązki?
Usuń