sobota, 4 maja 2019

SUCHEDNIÓW NATURALNIE - ZIELONY!

Stowarzyszenie Ku Odnowie Suchedniowa „KOS” kontynuując zeszłoroczną akcję „Pomalujmy nasz suchedniowski świat” zaprasza serdecznie wszystkich mieszkańców na druga odsłonę akcji upiększania naszego miasteczka.
Odbędzie się ona 11 maja  w sobotę i będzie polegała na malowaniu elementów małej architektury miejskiej. Pomalujemy między innymi: barierki metalowe na os. Bugaj, trzepaki, tablice ogłoszeniowe, dalszą część barierek wokół zalewu (od strony mostu).
Akcja będzie się nazywać
SUCHEDNIÓW NATURALNIE – ZIELONY
Tytuł akcji nawiązuje w sposób bezpośredni do hasła SUCHEDNIÓW NATURALNIE, a my chcemy działać ramie w ramię ze wszystkim stowarzyszeniami i urzędem miasta, który to wybrał to właśnie hasło jako słowną wizytówkę naszego miasta. Jest wiosna i wszystko pozieleniało, a nam pozostała farba (zielona) z poprzedniej akcji więc pomożemy naturze i zazielenimy te elementy które rdzewieją, straszą i szpecą nasze miasteczko. Podzielimy się na grupy i w rękawiczkach i pędzlami w rękach staniemy do boju z panoszącą się tu i ówdzie rdzą. Wzywamy i zapraszamy wszystkich, którym leży na sercu wygląd naszego miasteczka do współuczestnictwa i wzięcia udziału w naszej akcji.
Zapewniamy: sympatyczną atmosferę, rękawiczki i pędzle (ale jeśli ktoś ma swoje to będą baaardzo mile widziane, bo nasze już się kończą) i mnóstwo satysfakcji z dobrze wykonanej roboty, której efekty będzie można obserwować przez najbliższe kilka lat - dopóki farba nie złuszczy się i nie odpadnie.
Będzie też okazja by porozmawiać o Suchedniowie, niezbędnych inwestycjach, czy remoncie ulicy Powstańców! Zdradzimy też nasze pomysły uatrakcyjnienie Parku Miejskiego, ale na razie o tym sza…
Akcja rozpocznie się pod tablicą informacyjną w parku przy moście o godz.:  11:11  dnia 11 go maja (trzy  jedenastki  - łatwo zapamiętać)
Zapraszamy szczególnie ciepło: Radka Kowalika z jego ekipą, Sonię Bonar z przyjaciółmi, Stowarzyszenia: „Pod Prąd”, „Kuźniczy Krąg”, radnych miejskich, władze miasta i wszystkich fajnych ludzi. 
Przybywajcie! 
Wszystkich powitamy uśmiechem!
Niech będzie zielono – naturalnie!
Stowarzyszenie
Ku Odnowie Suchedniowa
KOS
Emil Tokarczyk

12 komentarzy:

  1. barierki, trzepaki, tablice, o malowaniu trawy na zielono nie zapomnicie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Radny Powiatowy czy Pan to nie powinien np. dopilnować sprzątania dróg powiatowych w naszym mieście(gminnych zresztą też), a nie odwalać robotę za gminę, ze spółdzielnie mieszkaniowe itd. itp.? i co Pan chce w sprawie ulicy Powstańców ustalać? czy tam już wszystko nie jest ustalone? niech się Pan poważnymi rzeczami zajmie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiadam grzecznie :) Drogami w powiecie zajmuje się Pan Tadeusz Bałchanowski i to jemu należy zgłaszać kwestie sprzątania dróg powiatowych (ja mogę jedynie przekazać sprawę - co zresztą uczynię jako że poproszono mnie o to na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Suchedniowie). Ponieważ Gmina, Spółdzielnia etc.. nie podejmują kroków by pomalować elementy małej architektury postanowiliśmy tę robotę wykonać my (KOS) by ich zawstydzić ;). W sprawie ulicy Powstańców chcę ustalać wraz z mieszkańcami wszystko co dotyczy jej przebudowy(zakres, termin, ostateczny kształt, etc...) Ja nie wiem co jest ustalone - jeśli szanowny pan/pani Unknown posiada taką wiedzę to proszę się nią z nami podzielić (oczywiście wraz z podaniem jej źródła) - co mianowicie jest ustalone - bo ja naprawdę nie wiem! W moim mniemaniu kwestia wyglądu naszego miasta jest bardzo istotna i dlatego właśnie się nią zajmuję - czynię to w ramach działania "KOS" nie tylko jako radny powiatowy. Dziękuję za serdeczność wprost emanującą z wpisu i liczne dobre rady. A z kim miałem przyjemność?

    OdpowiedzUsuń
  4. uwaga, prezes-radny ma zieloną farbę i nie zawaha się jej użyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :D tylko żeby nie było, że nie ostrzegałem ;)

      Usuń
  5. panie radny jako przedstawiciel z Suchedniowa to powinien pan sam zauważyć jak posprzątano i odpowiednio zareagować, a nie czekać aż poproszą!
    oczami wyobraźni widzę jak władze miasta z burmistrzem i prezesi spółdzielni umierają ze wstydu:)swoją drogą proponuję ustalić czy np życzą sobie pomalowania tych obiektów na zielono?:)
    już mnie całkiem pan rozwalił tym, że z mieszkańcami będzie pan ustalał przebudowę (zakres, termin, ostateczny kształt, etc...! jeśli to ma być do października skończone to plany, zakres robót itd. muszą być! jak pan nie zna innych sposobów żeby się dowiedzieć to proponuje zapisanie się na piątkową audiencję do burmistrza:) już widać, że zamiast proponowanych przez pana latarni będą słupy w środku chodnika!
    też będę grzeczny i nie będę tego wszystkiego oceniał:)ale przyznam, że dostarcza mi pan wiele radości:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szanowny Unknown podpisz się łaskawie skoro masz taką swobodę formułowania zarzutów i opinii. Wszystko Ci się miesza ale nie przeszkadza ci to osądzać. Az chce się się malować (w swoim czasie wolnym) miasto dla takiego wdzęcznego mieszkańca(a przecież mógłbym spokojnie jak inni siedzieć przed kompem i krytykować) Remont nie będzie skończony do października, nawet nie będzie zaczęty ( a miałeś mieć taką wiedzę że niby wszystko już w kwestii ulicy Powstańców ustalone-coś kiepsko się orientujesz krytykancie drogi). Ja zamierzam się doweidzieć od mieszkańców czego oczekują od tej przebudowy. Szkoda że władze miasta plany przetrzymają w ukryciu i nikt nie wie jak ulica Powstańców będzie wyglądac po. Hmmm, dziwne prawda? Ja wiem czy to takie zabawne, mnie osobiście, to co się dzieje w tej kwestii raczej smuci. Ale nie załamuję rąk i nie pluję zółcią tylko próbuję robić to co uważam za słuszne. Jutro zadzownię do spółdzielni i burmistrza czy zielona farba jest ok i czy w ogóle nie wolą żeby zostało po staremu. A szanowny pan Unknown woli żeby zostało po staremu? Bo jak tak to po co będziemy się szarpać przecież jest fajnie...;) nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przynajmniej w jednym się zgadzamy, że jest dziadostwo! tylko ja uważam, że zmiany są potrzebne radykalne!
      nigdzie nie napisałem, że chcę żeby było jak po staremu!
      nie twierdzę też, że mam wiedzę na temat Powstańców ale ja żadnych funkcji nie pełnię!
      ale jak widzę, że radny powiatowy, który jest w sprawę zaangażowany (biegał przecież za przeniesieniem sieci pod ziemię, pisał coś o latarniach) ma od mieszkańców się dowiadywać o zakres prac, zamiast żądać dostępu do informacji od burmistrza, naciskać i motywować, to będzie latał z pędzelkiem i próbował go zawstydzić:) to słowo daje ręce opadają!

      Usuń
  7. No proszę, wygląda na to że coraz więcej nas łączy(choć nadal nie dałeś się przekonać do wypowiadania się pod swoim imieniem szanowny Unknown).Ja również uważam, że potrzebne są zmiany radykalne dlatego waśnie twierdzę, że kosmetyczny remont ulicy Powstańców nie ma najmniejszego sensu. Potrzebny jest gruntowny, zmieniający jej wizerunek - tak właśnie z latarenkami w stylu retro i nawierzchnią najlepiej deptakową - to ma być trakt również dla spacerowiczów nie tylko ulica dla samochodów - takie jest moje zdanie) A teraz do rzeczy. Zarzucasz mi, że nie naciskam, nie motywuję i nie żądam dostępu do informacji. Otóż mylisz się grubo. Od wielu miesiecy chodzę za tą sprawą, ostatnio na sesji rady miasta 24.04 pytałem i domagałems się przesłania wniosku na maila, bo chcę wreszcie się zapoznać z tym projektem. Obejrzyj relacje z w/w sesji ( jestem od minuty 0:27 a potem 1:19 kiedy ponownie dopytuję w temacie): http://hdsystem.pl/fms/video/index.php?streamName=suchednsesja Efekt? Do tej pory nie otrzymałem jakichkolwiek informacji na ten temat, nie ma wniosku na skrzynce - po prostu nic. Władze ignorują moje wysiłki i działają tak jak im wygodnie, określają zakresy bez jakichkolwiek konsultacji z nami - radnymi powiatowymi i z wami - mieszkancami. I dlatego właśnie chciałem spotkać się z mieszkańcami by poznać ich zdanie i oczekiwania co do tej przebudowy. A ponieważ jedno nie wyklucza drugiego to zamierzam również pomachać pędzlem w czynie społecznym bo to na pewno może przynieśc szybkki efekt - niestety w odróżnieniu od współpracy z urzędem miasta. I piszę to ze szczerym smutkiem. Ale trochę mi się odechciewa jak widzę jakie mam gorące poparcie...(również z twoej strony).Sam niczego nie przeforsuje -ludzie muszą mnie gremialnie poprzeć ianczej nic nie wskuram i będzie wg mnie po dziadowsku! Howgh! Powiedziałem!

    OdpowiedzUsuń
  8. To znaczy - nie wskóram - :)

    OdpowiedzUsuń
  9. też się boję, że będzie po dziadowsku! ja myślę, że główny problem jest w tym, że i oni się boją, że jak spartolą to im ludzie tego nie darują
    sugeruję działania formalne, na piśmie, można chyba wykorzystać drogę tzw. informacji publicznej

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja mam prośbę do p. Szymona, aby opisał ile to juz planów było w sprawie jej remontu, takie kalendarium które sięga jeszcze poprzednich władz

    OdpowiedzUsuń