poniedziałek, 22 kwietnia 2019

NARZEKANIA I TROSKI O SUCHEDNIÓW

Między Krukiem a Błotem. Aby
"Suchedniów Naturalnie" nie pozostał
tylko hasłem.
Świąteczny wypoczynek jest znamienitą okazją do rozmów o naszym miasteczku. Jaki jest Suchedniów? Psioczymy i narzekamy, że pozostał daleko w tyle za innymi miasteczkami a nawet wioskami, gdzie w ostatnich latach były wykorzystane środku unijne. W Suchedniowie czas jakby się zatrzymał. Mam na myśli wygląd miasteczka, ponieważ są dziedziny życia, gdzie dzieje się naprawdę dużo. To przede wszystkim działalność kulturalna.
Pomimo tego, że narzekamy, to chyba kochamy a przynajmniej lubimy Suchedniów. Wystarczy przeczytać komentarze, które ukazują się pod postami, szkoda tylko, że nie wszyscy mają odwagę podpisać się z imienia i nazwiska (ale to inny temat). Wracając do tych komentarzy, przebija się w nich troska o wygląd miejscowości. Najczęściej poruszanym tematem jest wygląd ulic. Ale z tego wszystkiego przebija również optymizm. Co pewien czas na światło dzienne wychodzą przeróżne inicjatywy obywatelskie. Są to w większości, o ile nie wszystkie inicjatywy oddolne. Było więc sprzątanie lasów, malowanie barierek i inne prace wykonywane społecznie. Zawiązało się kilka stowarzyszeń, które działają na rzecz odnowy i rozwoju miasta, jak chociażby Stowarzyszenie Grupa Inicjatywna Pod Prąd, Kuźniczy Krąg przy SOK, Stowarzyszenie Ku Odnowie Suchedniowa KOS, Dom Entuzjastów Sztuki Kultury Arteterapii i inne. Odbyły się pierwsze spotkania lokalnych liderów i przedsiębiorców, które mają za zadanie utworzenie sieci usług turystycznych, która będzie zrzeszać podmioty oferujące noclegi, gastronomię, usługi, kulturę, sztukę i atrakcje turystyczne. - Ważne aby wszystkie podmioty uczestniczące w tym projekcie współpracowały ze sobą, a nie konkurowały - co podkreślił burmistrz Cezary Błach na inaugurującym spotkaniu w styczniu.
Są również osoby i firmy, które chcą pomóc wyjść z tego marazmu, niejednokrotnie bezinteresownie. Z Krakowa jest oferta firmy Gradis, zespołu naukowców z Krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, która stworzyła pierwszą unikatową w skali świata platformę do automatycznego projektowania, zarządzania i sterowania oświetleniem ulicznym. Ponieważ profesor Leszek Kotulski jest związany emocjonalnie z Suchedniowem (żona suchedniowianka), chciałby aby taki system był w naszym miasteczku.
Na Politechnice Świętokrzyskiej powstaje praca dyplomowa Radosława Gębusi, której opiekunem jest suchedniowianin Zdzisław Piasta z Katedry Informatyki i Matematyki Stosowanej na Wydziale Zarządzania i Modelowania Komputerowego PŚk. Jest to opracowanie prototypu serwisu internetowego "Atrakcyjny Suchedniów". Stworzona aplikacja internetowa będzie służyć udostępnianiu oferty w zakresie zakwaterowania, usług gastronomicznych, różnych form aktywności (fizycznej, turystycznej, kulturalnej, poznawczej) zainteresowanym osobom i rodzinom (zarówno z Kielc i Radomia jak i aglomeracji otaczających Suchedniów - warszawskiej, krakowskiej, łódzkiej i śląskiej). W wyniku realizacji projektu powstanie baza danych, przechowująca informacje o ofercie usług z gminy Suchedniów oraz informacje o korzystających z serwisu. Zbudowany zostanie również prototyp przyjaznego interfejsu użytkownika, za pomocą którego można będzie zapoznać się z ofertą oraz dokonać wyboru wraz z rezerwacją. Uwzględnione zostaną aspekty bezpieczeństwa i poufności, gdyż zakłada się możliwość realizacji transakcji finansowej związanej z dokonanym wyborem. Prototyp serwisu internetowego "Atrakcyjny Suchedniów" będzie działał tak jak popularne serwisy o globalnym zasięgu, np. boocking.com, airbnb, ale jego wyróżnikiem będzie zorientowanie aplikacji na naszą gminę. Włączyć się będzie mógł każdy mieszkaniec gminy ze swoją ofertą, gdyż wszystko w tym serwisie będzie transparentne i przyjazne dla użytkowników. Oferty zgłaszane byłyby na opracowanych wcześniej szablonach wraz z wizualizacją (zainteresowanym oferuję swoją pomoc).
Na innej uczelni powstaje praca doktorska o Suchedniowie. Jej autorem jest Adam Miernik, który widzi tu rozwój turystyki. Co go łączy z naszym miasteczkiem, otóż stąd pochodzą jego rodzice i dziadkowie. Pierwotnie praca doktorska miała dotyczyć Radomia, a jej tytuł to "Reorientacja ekonomiczna Radomia i jej wpływ na poziom życia mieszkańców". Tematykę pracy zmienił jednak po pierwszym roku studiów doktoranckich. Uznał, patrząc na dwa pałacyki koło poczty, że byłyby to piękne sanatoria, a za nimi cudownie byłoby zbudować mini centrum miasta. Pomysłów miał coraz więcej, aż Suchedniów z miasta rodzinnego stał się jego pasją. Zaczął zbierać informacje, przychodziło mu to coraz łatwiej, bo temat go wciągnął. Powstał plan pracy, w głowie ułożył plan długoterminowego rozwoju miasta i wystąpił o zmianę tematu, który został zaakceptowany. Wizję turystyki w Suchedniowie, widzi na podstawie własnych badań, w których Polacy jasno pokazują że uwielbiają podróżować i są otwarci na nowe miejsca, a uzdrowisko jest wynikiem wielu przemyśleń i planów. Status uzdrowiska to ogromny zastrzyk finansowy. W swojej pracy spróbuje udowodnić, że powrót do przemysłu w Suchedniowie nie ma sensu, a wybór turystyki jest wyborem naturalnym.
Z Niemiec odezwał się Pascal Kopeć, którego rodzice pochodzą z Kleszczyn, a który chciałby oddać hołd miastu tak bardzo zakorzenionemu w jego sercu. Byłby w stanie założyć mapę/książkę dla inwestorów, by zagospodarować tereny byłego Marywilu przy ulicy Sportowej. Według Kopcia to idealny teren do założenia kompleksu wypoczynkowego lub domu starców.
Ja również o swoich przemyśleniach zamieściłem cykl postów na Naszym Suchedniowie. 
Jak widać z powyższego są pomysły na Suchedniów. Warto to wszystko jakoś skoordynować i z nich skorzystać. By te działania przyniosły dobre efekty, bardzo istotną rolę może odegrać burmistrz Cezary Błach ze swoją ekipą. Nie można tej szansy i tego potencjału zmarnować. Czy Suchedniów wykorzysta te i inne okazje? - czas pokaże.

14 komentarzy:

  1. Nowa atrakcja miedzy Błotem a Krukiem to śmierdzący kurnik.Jeden się bogaci a drudzy smród wąchają.Gospodastwo agroturystyczne fajny pomysł ale jak śmierdzi to nic tego. Dziwię się że ludzie nie reagują.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też na to zwróciliśmy uwagę z Szymkiem spacerując niedawno w pobliżu tego kurnika,gdyż jest to teren odziedziczony przez nas po Dziadkach - Wawrzyńcu i Konstancji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto, by już realizowany projekt (do czerwca) miał swoją kontynuację. Przedstawiona przez Szymona w jego tekście profesjonalna platforma internetowa służyłaby aktywizacji mieszkańców gminy. Każdy mógłby tam wstawić swoją ofertę, a to czy znalazłaby chętnych zależałoby od jej atrakcyjności, także cenowej. Początek na pewno nie byłby łatwy, ale warto spróbować. Dużą rolę w promocji platformy mogą odegrać suchedniowianie rozrzuceni po Polsce i świecie, aktywnie korzystający z blogu Nasz Suchedniów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurnik jak kurnik. Każdy by chciał jeść smaczne jajka czy mięso. Albo zejść pyszny rosół. Kurniki muszą istnieć. Tak jest z każdą inwestycją. Denerwuje mnie takie myślenie. Każdy by chciał jeździć po prostych drogach czy mieć zasięg w komórce. A jezeli dochodzi do budowy drogi czy słupów nadajników komórkowych czy jakiego kolwiek rozwoju infrastruktury to "niech to robią, byle by nie obok mnie".

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie psioczymy i narzekamy! WEŹMY SIĘ ZA ROBOTĘ! POSPRZĄTAJMY NASZE MIASTO!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem że nudny już ztym jestem, ale po raz nie wiem który zapytam, co mamy z super meta ekstra specjalisty ds. funduszy europejskich tj. z Pana Burmistrza? Nic, niestety... Ale swoją drogą to geniusz, tak bardzo temat olał że się ludzie sami zabrali do roboty, no mistrz taktyki, to mu przyznać trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To teraz już wiem co tak smierdzialo na Zagórskiej jak jechałem na składnicę KURNIk.Porazka facet chyba ma coś z wentylacja bo smród był okropny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Smutne to, że ludzie z zewnątrz muszą zrobić całą pracę za burmistrza i jego ekipę specjalistów wysokiej klasy.

    OdpowiedzUsuń
  9. A może tak zacząć od zmiany tej dziwnej nazwy na Suchyniów, jak dawniej było?

    OdpowiedzUsuń
  10. trzeba zacząć od zmiany gospodarza! tylko o tym to trzeba było myśleć rok temu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam się nie wybrał. 3004 głosy to nie przypadek.

      Usuń
    2. to prawda, większości wyborców taki "fachowiec" pasuje, więc po co narzekać?!

      Usuń
  11. a ja proszę Państwo z Żeromskiego, żeby nie spuszczali odchodów do rowu, a tych z Topolowej żeby nie wysypywali popiołu na drogę! Potem śmierdzi przy tych drogach a od popiołu kurzy się jak na śląsku...

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest wiocha i tyle. Wymagający powinni przenieść się w bardziej oświecone miejsca. Praca u podstaw? Nie ma tu na to szans....

    OdpowiedzUsuń