niedziela, 28 kwietnia 2019

KTO SPRZĄTNIE PSA?

Dzisiaj w godzinach popołudniowych mieszkanka Suchedniowa, spacerując nad zalewem, na jego brzegu zauważyła utopionego psa. Po jego wyglądzie stwierdziła, że musiał tam leżeć kilka dni. Telefonicznie zgłosiła sprawę na policję, ale poinformowano ją, że policja nie zajmuje się takimi przypadkami i podali numer gdzie należy zadzwonić. Ale i pod tym numer poinformowano, że dzisiaj się nie zajmą tą sprawą i należy przedzwonić jutro od godziny 7.30. No cóż, suchedniowianka przeciągnęła psiaka w trawę i przykryła go, aby nie straszył ludzi.
Nasuwają się dwa pytania, czy pies sam wpadł do wody, czy mu ktoś pomógł. A drugie, dlaczego należy czekać do dnia następnego z usunięciem utopionego psa, skoro są do tego odpowiednie służby?

5 komentarzy:

  1. Wygląda na szczenną suczkę..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli została utopiona, a wszystko na to wskazuje, ponieważ wygląda na szczenną suczkę, to pozostaje zadać pytanie jaką trzeba być bezduszną, pozbawioną serca i sumienia bestią, żeby zrobić coś takiego?! Kary za znęcanie się nad zwierzętami czy też ich porzucanie powinny zaczynać się od 50 000 zł i miesiąca bezwzględnego więzienia. Może wtedy zapanowałaby w tym kraju jakaś normalność!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam 50 000 zł itylko miesiąc więzienia, od razu dożywocie!

      Usuń
  4. Jakaś służba lub organizacja powinna zostać poinformowana o tej sprawie, ludzie to idioci niestety

    OdpowiedzUsuń