Czyżby Orły nie otrząsnęły się jeszcze po klęsce w Skarżysku. Z przebiegu meczu to nie wynikało. Biało-niebiescy dyktowali warunki gry, grali więcej piłką, a jednak to goście zgarnęli trzy punkty. Co ciekawe obie bramki dla OKS padły po stałych fragmentach gry (rzut wolny i korner), przypominam, że w spotkaniu z Granatem Orły straciły trzy bramki po stałych fragmentach. I tutaj należy szukać przyczyny porażki.
Opatowianie oddali dwa strzały, oba zakończone golami. Jedynego dla Orlicza strzelił Tomasz Staszewski z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Karolu Świtowskim.
Orlicz - OKS Opatów 1:2 (1:1)Opatowianie oddali dwa strzały, oba zakończone golami. Jedynego dla Orlicza strzelił Tomasz Staszewski z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Karolu Świtowskim.
0:1 Łukasz Orłowski (14')
1:1 Tomasz Staszewski (17' karny)
1:2 Damian Pucułek (54')
Skład: Mateusz Ubysz - Hubert Janyst (83' Mateusz Sikora), Marcin Tacij, Michał Stawiak, Bartosz Pająk - Paweł Jarząb, Mateusz Rafalski (86' Daniel Kaczmarski), Karol Świtowski, Grzegorz Skarbek - Tomasz Staszewski, Damian Kita.
1:1 Tomasz Staszewski (17' karny)
1:2 Damian Pucułek (54')
Skład: Mateusz Ubysz - Hubert Janyst (83' Mateusz Sikora), Marcin Tacij, Michał Stawiak, Bartosz Pająk - Paweł Jarząb, Mateusz Rafalski (86' Daniel Kaczmarski), Karol Świtowski, Grzegorz Skarbek - Tomasz Staszewski, Damian Kita.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz