poniedziałek, 2 listopada 2015

Upadek Suchedniowa


O upadku Suchedniowa korespondent Kur. Wars z. donosi co następuje (art. odnosi się do roku 1910 - przyp. red.): Suchedniów jeszcze przed kilku laty był siedliskiem centralnem władz górnictwa krajowego, a w sąsiednich wioskach: Bzinie, Mostkach , Parszowie, Rejowie i odległej o klika mil Sielpi bezustannie warczały warsztaty wielkich pieców, stalowni i odlewni. W Rejowie ostatni raz przed trzema laty wyrabiano płyty żelazne do reparacyi mostu na Wiśle w Warszawie, tutaj również setki robotników znajdowało uczciwą pracę i kawałek chleba. Dziś wszystko to należy do przeszłości, gdyż od chwili przeniesienia ztąd biura górniczego do Warszawy i wydzierżawieni a zakładów prywatnemu przedsiębiorcy ruch w fabrykach rządowych zupełnie ustał, a budowle górnicze chylą się ku upadkowi tak dalece, że w niektórych miejscach już tylko ruiny z nich pozostaty. Na miejsce fabryk rządowych powstała prywatna fabryka odlewów żelaznych pod dyrekcyą pana Sztarkego, która zatrudnia około 500 ludzi dziennie.

3 komentarze:

  1. Gorszego upadku jak jest teraz chyba być nie może...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. FUTu nie ma, Marywil w stanie dewastacji.
    Gminom nie ma gospodarza, mks-y zlikwidowane.
    Problem jest taki, że gorzej może być niestety.
    Może inaczej - nie zanosi się na lepiej

    OdpowiedzUsuń