wtorek, 5 listopada 2013

4721 złotych

Zebrano na kweście przed suchedniowskim cmentarzem, m.in. dzięki kwestującym samorządowcom, dyrektorom oświatowych placówek, Strzelcom. - To jest o 500 złotych więcej, niż przed rokiem. Teraz należy się zastanowić na jaką odnowę nagrobków przekazać tę kwotę, czy na żeliwne, czy na kamienne. Te drugie są o wiele tańsze - podsumował Stanisław Kania, wiceburmistrz Suchedniowa.

3 komentarze:

  1. Podbijam pytanie "Czy ktoś może odpowiedziec ,co dzieje się z pieniędzmi corocznie zbieranymi na renowację nagrobkow ,gdzie one trafiają ,gdzie są publikowane kwoty zebranych pieniedzy ,kto dalej nimi zarządza i przedewszystkim dlaczego zabytkowe nagrobki niszczeją i raczej są demolowane niż konserwowane.Bardzo proszę o odpowiedż ile i któreż to nagrobki zostały dzięki tym pieniądzom wyremontowane"

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam tę kasę trzeba przeznaczyć na podwyżki wynagrodzeń pracowników
    naszego urzędu miasta i pana burmistrza albo na to żeby nasze miasto
    wyszło z zadłużenia . Znając życie i tak nic z tego nie będzie jeśli kasą będzie zarządzał nasz urząd pozdrawiam pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Informacje, których domaga się "anonimowy1" są powszechnie dostępne, o ile komuś rzeczywiście zależy na ich pozyskaniu (w co w tym przypadku szczerze wątpię) - np. na tym blogu:
    http://naszsuchedniow.blogspot.com/2013/07/renowacje-nagrobkow.html
    Jeśli chodzi o wpływy z kwest, to od kiedy prowadzi je Towarzystwo Przyjaciół Suchedniowa, wyglądały następująco:
    2006 r. – 3819,91 zł.
    2007 r. – 4040,16 zł.
    2008 r. – 4419,17 zł.
    2009 r. – 4694,33 zł.
    2010 r. – 5153,14 zł.
    2011 r. – 5673,43 zł.
    RAZEM: 27800,58 zł.
    Celem pobudzenia aktywności intelektualnej czytelników, proponuję samodzielne dodanie przytoczonych powyżej kwot za lata 2012 i 2013.
    Poza wymienionymi w lipcowym poście renowacjami, w tym roku zrealizowano prace konserwatorskie przy nagrobku Marii Dulęby, za kwotę 6000 zł., pozyskaną ze środków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Nie jest to może suma oszałamiająca, ale WKZ dysponuje corocznie kwotą rzędu kilkudziesięciu tysięcy na całe województwo i tylko nieliczne organizacje pozarządowe ubiegające się o dotację otrzymują cokolwiek. Biorąc pod uwagę, iż na suchedniowskim cmentarzu znajduje się ok. 60 nagrobków wpisanych do rejestru zabytków, łatwo zrozumieć, dlaczego dotychczasowe prace stanowią kroplę w morzu potrzeb. A panów (państwa?) "anonimowych" zachęcam do konkretnych i produktywnych działań na rzecz naszego miasta.
    Grzegorz Michnowski


    OdpowiedzUsuń