niedziela, 30 czerwca 2013

Pożar w fabryce

W dawnym Suchedniowie często wybuchały pożary, o czym już pisałem. Ogień trawił nie tylko domostwa i budynki gospodarcze ale również zakłady pracy, jak chociażby w styczniu 1923 roku:
"Dowiadujemy się, że zarząd Suchedniowskiej fabryki odlewów w Suchedniowie postanowił natychmiastową odbudowę spalonych i uszkodzonych podczas pożaru w dniu 21 b. m. pawilonów, które w możliwie jak najkrótszym czasie będą gotowe i oddane do użytku.
Prawdziwie obywatelskim czynem nazwać można stanowisko administracji fabryki, która przedsięwzięła wszystkie kroki, aby 600 robotników ani jednego dnia nie pozbawić zarobku".
Suchedniowscy strażacy w czasie pokazu na stadionie.
W marcu 1930 roku groźny pożar wybuchł w Ostojowie:
"Dnia 26 we wsi Ostojów w powiecie kieleckim (gm. Suchedniów) w zabudowaniach Jana Grabińskiego wybuchł pożar, który pochłonął: kryty słomą dom mieszkalny, oborę, stodołę i trochę starych narzędzi gospodarczych. Wypadków z ludźmi nie było. Pożar powstał od zapalenia się sadzy w kominie. Straty wynoszą 2800 zł". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz