W dniu 21 września na placu przed dworcem PKP w Suchedniowie odbyło się wzruszające spotkanie pamięci zorganizowane przez Stowarzyszenie Grupa Inicjatywna POD PRĄD. Wydarzenie upamiętniało 81. rocznicę tragicznego wydarzenia - wypędzenia suchedniowskich Żydów ze swoich domów i ich deportację do obozu zagłady w Treblince. Spotkanie zgromadziło około trzydziestu osób, które przybyły, aby uczcić pamięć tych, którzy byli nieodłączną częścią miasteczka. Rozpoczęło się ono od poruszających wystąpień i muzyki. Malwina Ozimska zaprezentowała smutne żydowskie kołysanki, a Michalina Kwaśniewska zagrała na skrzypcach jedną z pieśni żydowskich. To były emocjonalne momenty, które oddały atmosferę wspomnienia. Anna Kwaśniewska-Maciejczyk wyraziła swoje zdanie na temat znaczenia odzyskiwania pamięci, podkreślając, że proces ten jest trudny, ale niezwykle ważny. Przypomniała, że z naszego otoczenia zniknęło 3 miliony obywateli polskich żydowskiego pochodzenia, a dzisiejsze spotkanie ma na celu choćby odzyskanie pamięci mentalnej, ponieważ materialne ślady obecności Żydów w Suchedniowie niestety już nie istnieją. Małgorzata Winkler podzieliła się swoimi refleksjami na temat Zagłady i pytaniem, czy uczymy się na błędach historii. Zwróciła uwagę na inne zbrodnie ludobójstwa w innych częściach świata, aby pokazać, że Zagłada nie była jedynym okrutnym wydarzeniem. Przypomniała również o obecnym antysemityzmie i agresji w Polsce.
Podczas dyskusji głos zabrali również inni uczestnicy, w tym Anna Pasek, Alicja Wikło, Agnieszka Włodarczyk-Mazurek i Karolina Gałczyńska-Szymczyk. Ta ostatnia przypomniała o ubiegłorocznych obchodach 80. rocznicy zagłady Żydów w Suchedniowie i wyraziła nadzieję, że spotkania pamięci staną się tradycją, a intencją jest trwałe upamiętnienie tych, którzy zostali zapomniani.
Na zakończenie uczestnicy obejrzeli fragmenty wywiadu z Jakubem Berkmanem, zatytułowanego "Mój dom jest w Suchedniowie", który opowiada historię ocalenia swojej rodziny przez odważnych ludzi. Przypomniało to o historii Żydów w Suchedniowie i ich trudnym losie. Według spisu z 1931 roku, w Suchedniowie mieszkało 1208 Żydów, co stanowiło 10 procent całej populacji miasta. Byli oni integralną częścią społeczności, prowadząc sklepy, zakłady przemysłowe i rzemieślnicze. Niestety, obecnie prawie nie pozostały po nich żadne ślady materialne, dlatego tak ważne jest kontynuowanie spotkań pamięci, aby zachować ich historię i pamięć o nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz