W dniu dzisiejszym, w godzinach wieczornych suchedniowska straż została wezwana do płonących odpadów cmentarnych. Na miejscu okazało się, że teren jest zadymiony, a zza betonowego muru, gdzie są wyrzucane uschnięte kwiaty bucha ogień, który na tyle był duży, że strażacy zmuszeni byli dowozić wodę. Wszystko wskazuje na to, że wraz z nadejściem cieplejszych dni rozpoczęły się porządki na nagrobkach i jak bumerang wraca problem podpalania cmentarnych odpadów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz