piątek, 6 marca 2015

Wiceminister Obrony Narodowej w suchedniowskich szkołach

W czasie spotkań (fot. J. Kita).
W dniu dzisiejszym wiceminister Obrony Narodowej Beata Oczkowicz odwiedziła szkoły podstawowe w naszej gminie. Wizyta miała charakter uroczysty. W odwiedzanych placówkach tj. w Ostojowie, "Trójce" i "Jedynce" przybyłych witały dyrektorki, wprowadzano poczty sztandarowe i odśpiewano hymn państwowy. Wiceminister Oczkowicz towarzyszyli zawodowi żołnierze, którzy zaprezentowali uczniom umundurowanie i sprzęt wojskowy, który wzbudzał niemałą ciekawość, tym bardziej, że można było go przymierzać. Były prezentacje multimedialne, a goście odpowiadali na liczne pytania. Uczniowie również zaprezentowali swoje programy i wzięli udział w konkursach. W czasie tych spotkań głos zabierał również burmistrz Cezary Błach, który przekazał Beacie Oczkowicz kwiaty, nie tylko w związku z jej wizytą, ale również z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet.
Na zakończenie wizyty wiceminister Oczkowicz wspólnie z burmistrzem Błachem, zastępcą burmistrza Dariuszem Miernikiem i księdzem proboszczem Markiem Migockim odwiedzili suchedniowski cmentarz, gdzie złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie księdza infułata Józefa Wójcika. (więcej zdjęć na fanpage).

6 komentarzy:

  1. Czy ktoś mi może wytłumaczyć cel wizyty wiceminister Obrony Narodowej w naszych podstawówkach? I te prezentacje, które nie są dla tak małych dzieci?
    O wizycie w gimnazjum czy Oksfordzie gdzie to by miało sens wzmianki nie ma!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby postraszyć nasze dzieci pistoletem, a przy okazji zrobić akademie jak za komuny:)

      Usuń
  2. No, cele to pewnie były dwa:
    - pani Oczkowicz mogła zrobić coś, na czym się choć trochę zna, czyli zaliczyć wizytę w szkole (bo na czymkolwiek innym to ona raczej się nie zna),
    - promocja kampanii wyborczej Jarubasa.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i żem się dowiedział. Celem spotkania było przedstawienie służby wojskowej dzieciom w podstawówkach:) Orwell wysiada.
    Wojna za wschodnią granicą, a wiceminister Obrony Narodowej Beata Oczkowicz przedstawia dzieciom służbę wojskową.
    No płakać się chce.
    No Chyba że to byla kampania wyborcza Jarubasa jak twierdzi poseł Zuba:
    http://www.radio.kielce.pl/pl/post-30748

    OdpowiedzUsuń
  4. Mając taką ministrę to zastanawiam się czy Palikot nie miał racji że w czasie wybuchu konfliktu lepiej się poddać. Te dzieci miały by wówczas większą szansę przeżycia. Ostatecznie to on chyba lepiej zna realia. Tragiczne jest również to że w tym cyrku uczestniczył oficer zawodowy w stopniu ppłk. O ks. proboszczu nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. To pani wiceministerka poodwiedzała sobie szkoły. Naprawdę z bronią? Ciekawe, co na ten temat mogliby powiedziec kandydaci PSL do różnych funkcji, zwłaszcza ci co w ostatnich wyborach z PSL kandydowali, a pracują w szkołąch. Bo jak to wygląda opisano w artykule http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255,17519971,Wojcie__zbierz_tysiac_podpisow_na_Adama_Jarubasa_.html

    OdpowiedzUsuń