Są kolejne decyzje
UOKiK w sprawie wcześniejszej spłaty kredytów konsumenckich. Urząd uznał, że
spółki iCredit i Optima powinny w takiej sytuacji proporcjonalnie obniżać
wszystkie koszty pożyczek poniesione przez konsumentów. Przedsiębiorcy mają
natychmiast zmienić swoje praktyki. Firmy mają również
uznawać reklamacje konsumentów.
We wrześniu
br. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł,
że jeśli konsument wcześniej spłaci pożyczkę, kredytodawca musi mu oddać
wszystkie jej koszty proporcjonalnie obniżone. Urząd Ochrony
Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznik Finansowy przedstawili takie stanowisko już w maju 2016 r.
Jednak wiele banków i innych instytucji finansowych w przypadku wcześniejszej,
przedterminowej spłaty kredytu konsumenckiego zatrzymywało w całości pobrane
opłaty. Po wrześniowej decyzji w sprawie spółki Aasa,
UOKiK wydał kolejne decyzje – wobec firm iCredit z Łodzi, Optima z
Gdańska oraz Eurocent w upadłości z Krakowa.
- TSUE
przedstawił jasną wykładnię, jak należy interpretować przepisy dotyczące
rozliczenia przy wcześniejszej spłacie kredytu konsumenckiego. Jeśli banki i
firmy pożyczkowe same nie unormują sytuacji na rynku i nie zwrócą konsumentom
nienależnie pobranych opłat, to przekonamy je do tego kolejnymi decyzjami – zapowiada Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Zwrot nienależnie
pobranych opłat
Najnowsze decyzje UOKiK dotyczą trzech spółek, które w przypadku
wcześniejszej spłaty kredytu zatrzymywały sobie całą: opłatę przygotowawczą
(Optima), prowizję (Eurocent) lub nawet wiele opłat m.in. za badanie zdolności
kredytowej, za doręczenie pożyczki do domu klienta, karę umowną (iCredit).
Eurocent 20 marca 2018 r. ogłosił upadłość. Ta spółka musi poinformować o
decyzji UOKiK w ogólnopolskim dzienniku. Pozostałe natychmiast mają –
niezależnie od tego, czy się odwołają do sądu – zaprzestać stosowania
bezprawnej praktyki. Ponadto już po uprawomocnieniu się decyzji muszą
zawiadomić o niej wszystkich konsumentów, którzy przed terminem spłacili
pożyczki. Z pism dowiedzą się oni, że mogą złożyć reklamacje i domagać się
zwrotu nienależnie pobranej części opłat. Jeśli to zrobią, Optima oraz iCredit
muszą im zwrócić pieniądze w ciągu 30 dni.
Kary za inne praktyki
Niewłaściwe rozliczenia przy wcześniejszej spłacie to nie jedyne
kwestionowane praktyki firm Optima oraz iCredit. Pierwsza sztucznie zawyżała
wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu. Nie mogą one przekraczać ani
całkowitej kwoty pożyczki, ani sumy wyliczonej według wzoru z ustawy o kredycie
konsumenckim. Tymczasem Optima do obliczeń jako kwotę pożyczki przyjmowała nie
pieniądze, które konsument dostawał do dyspozycji, ale doliczała do niej
potrącaną przez siebie prowizję. Efektem było nadmierne zadłużenie
kredytobiorców. Prezes UOKiK nałożył za to na Optimę ponad 483 tys. zł
(483 429 zł) kary.
Zarzuty wobec iCredit dotyczyły sztucznego wydłużania okresu spłaty
pożyczki oraz tzw. kar umownych za nieprzedstawienie poręczenia. Spółka
ustalała raty w ten sposób, że najpierw były one równe, a gdy prawie cały
kredyt został spłacony – następowało kilkadziesiąt, a w niektórych przypadkach
nawet ponad 100 rat po kilka groszy. W efekcie bardzo wydłużał się okres
spłaty, co umożliwiało firmie nakładanie wyższych pozaodsetkowych kosztów
kredytu. Zgodnie ze wzorem ich maksymalna wysokość zależy bowiem m.in. od czasu
spłaty pożyczki.
UOKiK miał także zastrzeżenia do tzw. kary umownej, którą iCredit
nakłada, gdy pożyczkobiorca w ciągu 3 dni nie przedstawi umowy poręczenia.
– Naszym
zdaniem nie jest to żadna kara umowna, bo nie chodzi o wynagrodzenie szkody
poniesionej przez spółkę. Raczej jest to opłata za podwyższone ryzyko
kredytowe. Co więcej, jest ona sprzeczna z celem zabezpieczenia, bo zamiast
zmniejszać prawdopodobieństwo, że konsument nie będzie w stanie spłacić
kredytu, jeszcze je zwiększa poprzez dodatkowe koszty. Gdy pożyczkobiorca nie
przedstawi poręczenia, spółka zamiast nakładać na niego „karę” powinna zażądać
innego zabezpieczenia, odmówić pieniędzy lub zaproponować niższą kwotę – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Tymczasem iCredit udziela pożyczek, nie czekając na poręczenie. Poza tym nie
wlicza „kary” do pozaodsetkowych kosztów kredytu, przez co utrudnia klientom ocenę
ich warunków i porównanie z innymi ofertami na rynku. W sumie za naruszanie
praw konsumentów UOKiK nałożył na iCredit ponad 902 tys. zł (902 362 zł)
kary.
Konsumencie, walcz o
swoje prawa
Jeśli spłaciłeś pożyczkę przed terminem, a kredytodawca się z tobą nie
rozliczył z pobranych opłat, złóż reklamację, powołując się na orzeczenie TSUE
– sygn. C-383/18 (Lexitor). Po odrzuceniu reklamacji pomocą służy Rzecznik Finansowy.
Możesz również dochodzić swoich praw w sądzie.
Ofert pożyczkowych jest całe mnóstwo i wybranie najkorzystniejszej z nich bez pomocy profesjonalnego doradcy jest bardzo trudne.
OdpowiedzUsuńhttps://www.trinityfinance.com.pl/doradca-kredytowy-lubaczow/