„Andrzejki” to stary ludowy zwyczaj. Wróżby czyniono 29
listopada. Miały one dać odpowiedź na pytanie, co czeka pannę lub kawalera w
przyszłości. W wigilię św. Andrzeja w przeróżny sposób odczytywano swoją
przyszłość. Tradycja wróżb przetrwała do dzisiaj. Obecnie „Andrzejki” są
wspaniałą zabawą, dostarczającą wielu przeżyć i emocji. My w przedszkolu, jak co roku,
również świętowaliśmy „Andrzejki”.
Nasze przedszkolne „czary – mary” odbywały
się w miniony piątek 30 listopada. Przedszkole powitało wszystkich
przekraczających jego próg, tajemniczym andrzejkowym nastrojem. Przyczyniły się
do tego zapewne magiczne dekoracje w każdej sali, ale również i to, że każdy
mógł tego dnia przyjść do przedszkola w przebraniu. Można było spotkać wróżki, elfy,
księżniczki, magików, czarownice i czarodziejów, a także postacie z ulubionych
bajek. W salach na dzieci czekały emocje i przeżycia. Wszystkie przedszkolaki
mogły zajrzeć w przyszłość, sprawdzić co je czeka kiedy dorosną. Do tego celu
posłużyły andrzejkowe wróżby oraz inne wesołe zabawy m.in. wyciąganie obrazków
z zawodami z magicznego kapelusza, wrzucanie monet do studni życzeń, losowanie
imienia przyszłej żony lub męża, wróżba z butów oraz wiele innych przygotowanych
przez panie nauczycielki. Czy wróżby się spełnią – przyszłość pokaże.
Pewne jest to, że przyniosły dzieciom wiele radości, były okazją do wspólnej
zabawy. Nie zabrakło też tańców i zabaw przy wesołych rytmach znanych i
lubianych przebojów.
Dzień magii i czarów szybko dobiegł końca. Z całą
pewnością można go uznać za bardzo udany. Myślę, że wszyscy będziemy go mile
wspominać, bowiem bawiliśmy się naprawdę wspaniale.
Justyna Bera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz