wtorek, 18 grudnia 2018

CZY ZABAWKI SĄ BEZPIECZNE?

Klocki, lalki, pluszaki – to świetny prezent świąteczny dla najmłodszych. Kupując zabawkę sprawdź, czy nie odpadają od niej małe części, czy w maskotce nie pękają szwy. UOKiK podpowiada, na co zwrócić uwagę przy wyborze prezentu.
Inspekcja Handlowa w III kwartale 2018 r. po raz kolejny skontrolowała zabawki. Łącznie inspektorzy sprawdzili 551 zabawek u 65 przedsiębiorców (głównie w małych i dużych sklepach oraz hurtowniach) w 7 województwach. Zakwestionowali 33 proc. skontrolowanych zabawek (182), zarówno ze względów konstrukcyjnych, jak i z powodów formalnych.
103 zabawki przeszły badania w laboratoriach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Lublinie i Łodzi. Ze względów bezpieczeństwa eksperci zakwestionowali 33 z nich (32 proc. zbadanych). Nieprawidłowości dotyczyły konstrukcji, wykonania lub właściwości chemicznych zastosowanych materiałów.
Najczęstsze nieprawidłowości
W zabawkach występowały małe elementy, które mogą spowodować udławienie lub uduszenie dziecka (np. buciki dla lalek).
W pluszakach pękały szwy – dzieci zyskiwały łatwy dostęp do wypełnienia, co narażało je na ryzyko zadławienia się.
Węzły w huśtawkach były nieprawidłowo wykonane, mogły się rozwiązać, huśtawki stwarzały też niebezpieczeństwo uwięzienia głowy i szyi w otworach.
Zabawki miały zadziory powodujące rany lub otarcia.
Badania laboratoryjne pokazały, że w czterech zabawkach był przekroczony dopuszczalny poziom stężenia ftalanów. Ftalany to substancje, które służą do zmiękczenia i zwiększenia elastyczności materiałów plastikowych, mogą jednak powodować zmiany hormonalne, problemy z płodnością i zwiększać ryzyko zachorowania na astmę i alergię. Najwyższe stwierdzone stężenie wynosiło około 30 proc. przy dopuszczalnym poziomie 0,01 proc.
Wiele zabawek nie posiadało wymaganego oznakowania. Najczęstsze błędy to:
Brak danych producenta lub importera.
Brak oznaczenia CE.
Brak instrukcji i ostrzeżeń w języku polskim.
Brak dokumentów potwierdzających przeprowadzenie oceny zgodności z obowiązującymi wymaganiami (np. deklaracji zgodności).
W przypadku tych niezgodności Inspekcja Handlowa wystąpiła do przedsiębiorców, żeby dobrowolnie usunęli nieprawidłowości. UOKiK wszczął już kilka postępowań administracyjnych w związku z nieprawidłowościami wpływającymi na bezpieczeństwo zabawek i rozważa wszczęcie kolejnych.
Gdy kupujesz zabawki, sprawdź:
Czy na opakowaniu lub zabawce są dane producenta lub importera – wiesz wtedy, kto odpowiada za jej bezpieczeństwo.
Czy są dostosowane do wieku dziecka. Kupuj takie, które są odpowiednie na jego etapie rozwoju.
Czy producent naniósł oznakowanie CE – potwierdza on w ten sposób zgodność z obowiązującymi wymaganiami i deklaruje, że zabawka jest bezpieczna.
Czy mechanizmy składające się (np. w wózkach dla lalek, składanych krzesełkach) mają ogranicznik lub blokadę zabezpieczającą.
Czy sztywne materiały, które dziecko może włożyć do buzi (np. harmonijka, flet), są zaokrąglone, a nie ostre.
Czy w zabawkach, do których dziecko może wejść (np. namiot, domek) drzwi lub pokrywa otwierają się swobodnie – w drzwiach i pokrywach nie powinno być guzików czy zamków błyskawicznych.
Czy producent dołączył instrukcję. Jeśli produkt trzeba złożyć, niezbędna jest instrukcja montażu w języku polskim.
Czy na zabawkach są ostrzeżenia. Jeśli tak, to stosuj się do nich.
Czy zabawki, zwłaszcza te dla najmłodszych, nie mają małych części. Dzieci mogłyby je połknąć.
Czy materiały wypełniające w pluszakach nie posiadają żadnych twardych ani ostrych zanieczyszczeń, takich jak kawałki metalu, gwoździe, igły, drzazgi.
Czy sznurki lub linki nie są za długie. W zabawkach przeznaczonych dla dzieci poniżej trzech lat sznurki mogą mieć maksymalnie 22 cm.
Czy linki w huśtawkach nie są zbyt cienkie lub węzły nie rozwiązują się łatwo.
Czy zabawki nie znajdują się w rejestrze wyrobów niezgodnych z wymaganiami na stronie UOKiK lub w europejskim systemie RAPEX. Niebezpieczną zabawkę możesz również zgłosić do Inspekcji Handlowej lub Departamentu Nadzoru Rynku w UOKiK.
Więcej porad znajdziesz w poradniku UOKiK.
(źródło: UOKiK)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz