"Marywil" w Specjalnej Strefie Ekonomicznej Starachowice?

W dniu dzisiejszym przed zakładem Wyrobów Kamionkowych "Marywil" przy ulicy Sportowej odbyła się konferencja prasowa  parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości Marii Zuby i Krzysztofa Lipca, w której wzięli udział również: Marcin Perz, prezes Zarządu Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice i Miłosz Pamuła, wiceprezes Zarządu.

Poseł Maria Zuba przypomniała historię jednego z najstarszych zakładów Suchedniowa, który za zgodą Sądu Rejonowego, 12 czerwca 2013 roku ogłosił upadłość - załoga tego zakładu, również w okresie transformacji dokładała ogromnych starań, aby ten zakład utrzymać. Udawało im się do czerwca 2013 roku. W czasie kiedy rządy w naszym kraju sprawowała Platforma Obywatelska i PSL. Był pomysł aby ogłosić upadłość zakładu i próbować ten zakład ratować poprzez upadłość. Załoga zwabiona obietnicami polityka lokalnego Platformy Obywatelskiej, że będzie inwestor zgodziła się na to, aby był złożony wniosek, aby podjęto działania w zakresie ratowania zakładu przez upadłość. Od tego czasu upłynęło prawie 4 lata i tak naprawdę żadna próba  sprzedaży tego zakładu nie udała się. Posłowie Prawa i Sprawiedliwość czynili starania aby ten zakład ożywić poprzez sprowadzenie inwestora, jednak rząd i posłowie Platformy Obywatelskiej  nie podejmowali tematu i zupełnie o tym zakładzie zapomnieli. Dzisiaj mamy rządy PiS, który realizuje program zrównoważonego rozwoju, podjęliśmy działania aby ten teren ożywić, żeby ten zakład ponownie przywrócić do produkcji,  może nie w tej samej formie, ale wykorzystując te tereny.

Poseł Krzysztof Lipiec powiedział, że - już w 2005 roku była próba dźwignięcia zakładu, który funkcjonował do czasu odwołania prezesa Nowaka. Wspomniane odwołanie było decyzją polityczną. To co było najcenniejsze Platforma Obywatelska wysprzedała z tej firmy, jak również złoża, bo przy Marywilu była kopalnia. Dzisiaj pozostały puste, hale. Nie może tak być, że jest miejsce do tego przeznaczone, są hale a nikt się tym nie zajmuje i to nas bardzo niepokoi. To jest firma z własnym ujęciem wody, z własną bocznicą kolejową, a więc to są te atuty, które pozwalają przyszłemu inwestorowi mieć poczucie bezpieczeństwa. Bardzo nas niepokoi, że to postępowanie upadłościowe i sprzedaż tego majątku trwa tak długo,  to z pewnością jest niekorzystne dla mieszkańców.

- W ciągu ostatnich 4 lat syndyk masy upadłościowej ogłaszał dwukrotnie przetargi na zbycie nieruchomości, które były nieskuteczne. To pokazuje, że dotychczasowa forma zbycia pozostałości po zakładzie Marywil jest nieskuteczna. Jedyną szansą na zagospodarowanie 10 hektarów nieruchomości jest aktywizacja pod względem gospodarczym obejmując ten teren Specjalną Strefą Ekonomiczną. Każdy przedsiębiorca, który będzie planował swoje przedsięwzięcie inwestycyjne w Suchedniowie na terenie po Marywilu może liczyć na zwolnienia z podatku CIT i PIT. Ponadto SSE zwróci się do burmistrza z propozycją przygotowania wspólnego pakietu aktywizującego tan obszar poprzez ustalenie na jakie zwolnienia od podatku od nieruchomości może liczyć inwestor. Włączenie terenów do SSE może nastąpić, kiedy mamy konkretne zamierzenie inwestycyjne. W tej chwili najważniejsze jest aby wypromować ten teren, tak aby przedsiębiorcy mogli wiedzieć, że myśląc o inwestowaniu w Suchedniowie mają pewność że teren będzie objęty SSE. To będzie możliwe przy wsparciu parlamentarzystów, którzy pomogą uruchomić tzw.  szybką ścieżkę legislacyjną, czyli w przeciągu 4 miesięcy obszar może być objęty SSE. Bardzo istotne jest, aby gmina mogła określić ulgi, a wtedy powstanie pakiet instrumentów proinwestycyjnych dedykowany tylko dla tego obszaru - mówił Marcin Perz.