środa, 14 października 2015

Tajna oświata (2)

Okładka "Ster".
W roku szkolnym 1939/40, po powrocie z wojny pełniłem obowiązki kierownika Szkoły Powszechnej nr 2 w Suchedniowie. Nauka jęz. polskiego, historii, geografii, mimo ograniczeń wprowadzonych przez okupanta, odbywała się tu jeszcze w klasach najwyższych zgodnie z programami przedwojennymi. Biblioteka szkolna rozparcelowana między zaufanych uczniów też spełniała swoje zadania.
Po wizytacji - rewizji przeprowadzonej w kwietniu 1940 r. przez radcę szkolnego Ottokara Stroffa z Kielc, z którym współpracowała nauczycielka tut. szkoły, nacjonalistka ukraińska Adela Andruchowicz, otrzymałem pismo szefa wydziału kultury dystr. radomskiego pozbawiające mnie pełnionej funkcji w szkole i wszelkich praw do nauczania. Odtąd musiałem zmienić rodzaj pracy i miejsce zamieszkania.
Po przeprowadzonych rozmowach z kolegami Stanisławem Chyżym i Janem Kupcem oraz Łukaszem Kumorem, którzy na szczeblu kuratorium pełnili wysokie funkcje w organizacji tajnego nauczania, przyjąłem od 1 IX 1940 r. obowiązki łącznika - wizytatora pomiędzy nimi, a organizatorami tajnej oświaty na terenie kilku powiatów południowo-wschodnich woj. kieleckiego. Odtąd spotykałem się z kol. Janem Kupcem i Łukaszem Kumorem (w tym czasie już obaj ukrywali się przed Niemcami) w Garbatce, Radomiu, Kielcach, Łopusznie, Miechowie i stamtąd przewoziłem ich polecenia kol. Wład. Bryle w Wielogórze, Fr. Urodzie w Klimontowie, Mar. Hejdzie w Sandomierzu, Ant. Łazarczykowi w Ostrowcu, Ant. Weyssowi w Kochanówce k/Sienna, Tom. Gromadzkiemu w Stopnicy, Winc. Gajosowi w Słupi Jędrz. i in. przemierzając najczęściej pieszo po kilkanaście kilometrów. Sprawozdania z dotychczasowej działalności i życzenia tych placówek wędrowały podobną drogą do Kielc.
Na terenie samych Kielc utrzymywałem stałe kontakty z kol. insp. Stan. Rychterem, Bol. Figwerem, Dionizym Pietrzykiem, Wilh. Garncarczykiem, Sylw. Kowalczewskim, Edw. Czekajem i in., którzy znali mnie z pracy przedwojennej i darzyli pełnym zaufaniem. (Kronika Franciszka Gładysza).

1 komentarz:

  1. jakie czasy takie problemy, dawniej yło tajne nauczanie teraz tajne drożdżówki i sól i cukier!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń