Archiwalne zdjęcie pochodzące ze zbiorów pana Huberta Pyrkosza przedstawia czteroosiowy wagon budowany na przełomie XIX i XX w przez czeską fabrykę RinghofferWerkeSmichov na zamówienie C.K. Austriackich Kolei Państwowych (kkStB). Była to nowoczesna na tamte czasy seria wagonów pasażerskich, przeznaczonych do służby w składach dalekobieżnych pociągów pasażerskich. Na obszarze Galicji wagony te były eksploatowane m.in. w pociągach relacji Kraków – Wiedeń. Po 1918 r., w odrodzonej Rzeczpospolitej niektóre egzemplarze przejęło Ministerstwo Kolei Żelaznych a następnie powołane w 1926 r. PKP. Na PKP seria ta otrzymała oznaczenie Bhxz. Jedyny zachowany egzemplarz tej serii znajduje się w zbiorach Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce i posiada numer 05 423.[1]
Fotografia została wykonana z okna znajdującego się na pierwszym piętrze suchedniowskiego dworca. 24 kwietnia 1938 r. to była niedziela – dzień wolny od pracy i nauki, dlatego młodzież widoczna na zdjęciu nie wracała z zajęć szkolnych a raczej uczestniczyła w krótkiej wycieczce lub zbiórce. Rzuca się w oczy brak większych bagaży i ekwipunku turystycznego. Wśród grupy młodych ludzi ewidentnie panuje ożywiony nastrój potęgowany zapewne przyjaźnią, pogodną aurą oraz rozkwitającą wiosenną przyrodą. Są też osoby dorosłe – wpatrujący się w przestrzeń kolejową pojedynczy mężczyźni. Być może wychowawcy albo raczej współpasażerowie.
Cienie rzucane przez krzątające się postacie wskazują, że zdjęcie powstało w godzinach popołudniowych, gdy słońce znajdowało się dokładnie na zachodzie. W tym dniu zachód słońca miał miejsce o godzinie 19:47 na azymucie 303.09°.O godzinie 17 azymut słońca wynosił 270.1°, co mniej więcej odpowiada cieniom widocznym na zdjęciu. Cienie rzucane są w zasadzie prostopadle do elewacji frontowej budynku, dlatego możemy założyć, że zdjęcie wykonano w przedziale czasowym między godz. 16 i 18. Wagon ma zamknięte drzwi, a to może wskazywać na to, że skład przejeżdża przez stację lub został na niej chwilowo zatrzymany i oczekuje na sygnał odjazdu. Pociąg poruszał się po torze zasadniczym i zasadniczo przeznaczonym dla ruchu w kierunku Skarżyska. Wówczas pociągi pospieszne nie zatrzymywały się w Suchedniowie.
Teraz rzućmy okiem na archiwalny rozkład jazdy tzn. rozkład jazdy pociągów i lotów ważny na okres od 15 grudnia 1937 r. do 14 maja 1938 r.[2] Około godziny 17:55 Suchedniów mijał pociąg dalekobieżny nr 110 relacji Kraków – Warszawa Główna, który powinien przybyć do Skarżyska o godz. 18:04, ten jednak w rozkładzie był oznaczony jako pociąg „MtE” czyli pociąg motorowy ekspresowy, a te były wówczas prowadzone szybkobieżnymi wagonami spalinowymi (seriiSBix).[3]
W widocznym na zdjęciu wagonie wewnątrz przedziałów znajdują się pasażerowie. Biorąc pod uwagę typ wagonu i jego pierwotne przeznaczenie, to raczej był pociąg dalekobieżny. Choć był już wtedy przestarzały to nie zatrudniano do pociągów krótkich relacji tak ciężkich wagonów czteroosiowych.
W godzinach popołudniowych w niedzielę kursował też pociąg osobowy relacji Radom – Kielce, który z Suchedniowa odjeżdżał o godzinie 15:20. Pociąg ten po Suchedniowie zatrzymywał się kolejno w Łącznej, w Zagnańsku, w Węglach (obecnie Tumlin), w Tumlinie (obecnie Kostomłoty) itd…W przeciwnym kierunku o godz. 16:11 z Suchedniowa odjeżdżał pociąg z Kielc do Skarżyska a później o godzinie 18:56 pociąg osobowy z Kielc do Dęblina. Najprawdopodobniej to właśnie na ten pociąg oczekiwała zgromadzona na peronie młodzież, o ile w ogóle oczekiwała na pociąg? Natomiast bardziej frapującą zagadką pozostaje nadal pociąg, w którego składzie znajdował się widoczny na zdjęciu wagon. Niestety nie posiadam rozkładu służbowego PKP na wiosnę 1938, z którego dokładnie odczytalibyśmy zestawienie składów a nawet serie parowozów zatrudnionych do ich prowadzenia. Ostatecznie mógł to być pociąg relacji Warszawa Wsch. – Zakopane, który Suchedniów mijał z jakichś względów przeciwnym torem około godziny 17:45 i wszystko wskazuje na to, że to był właśnie ten pociąg.
Pamiętajmy jednak, że 24 kwietnia przypadał w końcowym okresie obowiązywania rozkładu „zimowego” czyli po zmianach i korektach tego rozkładu. Dlatego nie możemy być dzisiaj pewni co do jego dokładności i stopnia aktualności w drugiej połowie kwietnia. Przejazdy pociągów po torach przeciwnych zdarzały i zdarzają się wcale nie rzadko a mogą być np. spowodowane zajęciem lub zamknięciem toru przeciwnego z przyczyn prozaicznych jak prowadzenie robót na torach, awaria systemu sygnalizacji, stwierdzenie pęknięcia szyny itd…
Rzeczona fotografia kryje w sobie nie tylko wspomnienie chwili, w której uczestniczyli zapewne roześmiani i pełni nadziei młodzi ludzie, ale także zawiera pewien znaczący zapis dziejów techniki komunikacyjnej, związanej z historią Suchedniowa. Wpatrując się w ów z pozoru zwykły kadr, oprócz pogodnej atmosfery życia towarzyskiego młodzieży i ich charakterystycznej dla tamtej epoki garderoby, już na pierwszy rzut oka dostrzegamy kolejny frapujący element – wizerunek wagonu osobowego z epoki największego rozkwitu transportu kolejowego. Wagon Bhxz nie jest tutaj tylko tłem ani nawet bohaterem drugiego planu. Jest równorzędnym uczestnikiem kadru, świadectwem minionej epoki pary i myśli technicznej. Pojawia się jeszcze jeden refleksyjny aspekt. Otóż na przedmiotowej fotografii utrwalono sielankowy nastrój świata, który za kilkanaście miesięcy bezpowrotnie i tragicznie zgaśnie.
[1] Wagon Bhxz nr 05423 został zbudowany w 1896 r. w czeskiej fabryce F. RinghofferSmichov. Jest to wagon czteroosiowy, jego długość ze zderzakami wynosi 17,89 m, rozstaw czopów skrętu 12 m. Pierwotnie wagon podzielony był na przedziały w klasie 1 oraz 2. Aktualnie liczba miejsc siedzących wewnątrz wagonu wynosi 51. Ogrzewanie parowe. Obecnie posiada instalację elektryczną zapewniającą oświetlenie wnętrza. Prędkość maksymalna 80 km/h. Wagon był eksploatowany do końca lat 50. a następnie został odstawiony i sukcesywnie ulegał degradacji. W 1994 r. z inicjatywy zaangażowanych w ratowanie zabytków techniki kolejowej pracowników Lokomotywowni w Suchej Beskidzkiej oraz Krakowskiego Klubu Modelarzy Kolejowych został odbudowany i przywrócony do pełnej sprawności technicznej w ZNTK w Ostrowie Wielkopolskim. Obecnie jest najstarszym czynnym wagonem pasażerskim w Polsce i jedynym zachowanym egzemplarzem tej serii.
M. Panasiewicz, Od ogrzewalni do Skansenu czyli dzieje Parowozowni w Chabówce, F.P.H.U. Prochem Spółka Cywilna, Nowy Targ, grudzień 2005 r. str. 43.
[2]Urzędowy Rozkład Jazdy i Lotów, Zima 1937-1938, ważny od 15 grudnia 1937 r. do 14 maja 1938 r., Wydawnictwo Ministerstwa Komunikacji, str. 200-203.
[3] R. Kroma, J. Sosiński, K. Zintel, Normalnotorowe wagony silnikowe PKP 1919-1939, Kolpress, Poznań 2011 r., str. 113-116.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz