czwartek, 18 grudnia 2014

W austeryi

Późniejsza karczma zajezdna.
W dzisiejszych czasach, osoby będące gościnnie w Suchedniowie nie mają problemów z wyborem miejsc noclegowych. Jakże inaczej wyglądała sytuacja w 1871 roku, co najlepiej oddaje nam poniższy opis:
Jedna z osób przejezdnych użalała się na wielkie nieporządki istniejące w austeryi w Suchedniowie. Zajazd ten należy do dwóch dzierżawców, to jest sala gościnna do jednego, zaś pokoje numerowe trzyma żydek, który dość daleko mieszka od zajazdu, tak że w nocy potrzeba budzić i sąsiedni dom, aby uzyskać klucz od stancyj, w których niema ani zasuwek u okien ani jednego całego sprzętu. Utrzymująca zaś bufet za żadne pieniądze nie chciała w nocy nie tylko pokazać się, ale nawet wskazać przybyłemu gościowi gdzie ma dostać klucza od numeru.
Prawdopodobnie chodzi tu o zajazd na rogu dzisiejszych ulic Powstańców i Kieleckiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz