niedziela, 28 grudnia 2014

Apteka w okresie międzywojennym (1)

W Suchedniowie w okresie międzywojennym pracowało dwóch lekarzy dr Witold Poziomski i dr Wanda Dobrowolska oraz felczer Wojciech Lewicki. Dzięki dobrej współpracy z nimi, która polegała na tym, że nie brakowało przepisywanych przez nich leków, a recepty złożone były wykonywane natychmiast, zajęcia w aptece nie brakowało. Tym bardziej, że jej działalność obejmowała nie tylko Suchedniów, ale i Wzdół, Klonów, Psary, Kaczkę, Mostki, Parszów, Rejów, Zaleziankę, Barczę, a nawet Bliżyn, Bodzentyn, Świętą Katarzynę, Nową Słupię, Tarczek. Aby zrealizować wszystkie zamówienia apteka czynna była w dni robocze od 7 do 19, a w niedziele w godzinach przedpołudniowych. Górbiel osobiście produkował syropy, proszek do zębów, płyn od bólu zębów, płyn na odciski, maści na świerzb i inne preparaty. Były one sprzedawane w pięknych opakowaniach firmowych, specjalnie dla tej apteki sporządzanych i drukowanych w Wytwórni Opakowań Aptecznych w Warszawie. Właściciel dbał o piękne, estetyczne wykończenie leków.
Warto wiedzieć, że w tamtym okresie dbano o ubogą ludność i zarejestrowanych bezrobotnych, którym udostępniano niektóre leki, gdy na recepcie była adnotacja "ph. oeconomica" na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia Publicznego z 8 kwietnia 1919 roku. (na podstawie Kroniki Andrzeja Sułko).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz