Przychodnia zdrowia. |
Suchedniów miał swoje wzloty o czym już niejednokrotnie pisałem, po raz ostatni taki rozkwit miał miejsce w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia. Częściej jednak ze starych dokumentów i zapisków dowiadujemy się, że miasto i gmina Suchedniów nie należały do najbogatszych i miały swoje problemy, jak chociażby ten z 1929 roku.
Gmina suchedniowska należy do tych nielicznych gmin
wiejskich o charakterze miejskim, które dzięki właśnie temu charakterowi,
posiadają wielką ilość ludzi, dotkniętych wyjątkową nędzą.
Wymownie o tem mówią cyfry: w budżecie gminnym na rok
1929/30 opieka społeczna (zapomogi, utrzymanie starców i kalek oraz dzieci i
koszta leczenia niezamożnych) ma kosztować 45.000, w czem zapomogi doraźne dla
najbiedniejszych wynoszą 5.000.
Zapomogi doraźne rozdziela pomiędzy ubogich sama rada
gminna bądź na wniosek komisji opieki społecznej lub za pośrednictwem
ruchliwych stowarzyszeń pań miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Łącznej i
Suchedniowie.
Na ostatniem posiedzeniu rady gminnej (4 sierpnia) w
związku z rozporządzeniem Prezydenta Rzplitej z dn. 6 marca 1928 r. o
opiekunach społecznych, podzielono gminę na dwa okręgi opiekuńcze: Łączna i
Suchedniów. Opiekunem w Łącznej jest ks. Ładecki, w Suchedniowie – ks. T.
Szubstarski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz