wtorek, 2 września 2014

Wycinka drzew na cmentarzu

W poniedziałek na suchedniowskim cmentarzu była przeprowadzona wycinka drzew. Wycięto dwie usychające lipy, które zagrażały okolicznym nagrobkom. Wycinki dokonała wyspecjalizowana firma z Młodzieszyna. Usuwanie drzew z terenu cmentarza ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Stare drzewa co prawda dodają uroku, ale są coraz częstszą przyczyną uszkodzeń pomników, nie mówiąc już o sprzątaniu liści. Wyjściem z tej sytuacji wydaje się nasadzanie drzew niskopiennych w miejscu wyciętych, co powinno zadowolić obie strony.

1 komentarz:

  1. Patrząc na zdjęcie i przekrój pnia ściętej lipy można stwierdzić iż była ona w pełni zdrowa.
    Drzewa na cmentarzu winny być pielęgnowane poprzez odpowiednie sukcesywne przycinanie gałęzi, zmniejszanie koron i OBNIŻANIE! środków ciężkości. Na suchedniowskim cmentarzu robi się to zgoła odwrotnie. W pierwszej kolejności przycina się dolne gałęzie podnosząc środki ciężkości co skutkuje zagrożeniem złamania lub obalenia całego drzewa przy każdym silniejszym podmuchu wiatru. A ponieważ są to już stare drzewa i gałęzie są przycinane zbyt intensywnie w ciągu kilku lat zabija się drzewa a później wycina... bo usychają i zagrażają nagrobkom.
    Pomijam to iż nie raz słyszałem że z drzew spadają liście, igły zaśmiecając nagrobki.
    Ci którzy postulują o wycinanie drzew na cmentarzu niech się zastanowią czy chcieli by spocząć na takiej bezdrzewnej pustyni.

    OdpowiedzUsuń