sobota, 13 września 2014

Więcej takich pikników!

To był niezwykły piknik rodzinny. Odlotowa kapsuła 5D, dmuchane zjeżdżalnie i tunele, "małpi gaj" - to tylko niektóre atrakcje, które czekały na wszystkich tych, którzy przybyli w sobotnie popołudnie na plac przy Ośrodku Kultury Chrześcijańskiej w Suchedniowie. Imprezę otworzyli ks. proboszcz Marek Migocki i prezes Suchedniowskiej Korporacji Samorządowej Cezary Błach zapraszając do zabawy, która trwała pomimo zagrożenia deszczem, ale prezes Błach ma "gdzieś" układy, ponieważ gdy zaczął padać deszcz, spojrzał w niebo, wyjął telefon, zadzwonił i... po deszczu - Prezes to ma chody! 
Wracajmy jednak na piknik, gdzie można było wziąć udział w licznych konkursach przygotowanych przez Biuro Innowacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, odgadując dla przykładu głosy zwierząt i ptaków, odważniejsi mogli pomalować twarz, pobawić się robotami, czy też zgłębić "magię" suchego lodu.
Cóż byłby to za piknik bez meczu piłkarskiego i śpiewu. Na zieloną murawę wybiegły drużyny Korporacji i Rycerzy Kolumba. Co prawda wynik nie był najważniejszy, ale rycerze byli na tarczy przegrywając 1:7. Po emocjach sportowych, na scenie najpierw zaprezentował się Chór Gospel z Ostojowa pod kierownictwem Bartka Piotrowskiego i Katarzyny Michta-Połeć, a następnie zespół "Michniowianki". Członkowie ze stowarzyszenia Tygiel zaprosili chętnych do gier "bez prądu", gdzie m. in. Michał Pajek odsłaniał ich tajniki.
A, że mikrofon jest dla wszystkich mogliśmy się przekonać, słuchając rodzimych wykonawców Karaoke - laureatów wakacyjnego konkursu. Po raz pierwszy w Suchedniowie wystąpił Zespół Sygnalistów Myśliwskich przy RGLP w Radomiu, pod kierownictwem suchedniowianina Romana Noworyckiego, prezentując sygnały myśliwskie poprzez grę na rogach. Na scenie zaprezentował się również zespół "Szylu Paza & Paul Dabliu", a na zakończenie była wspólna zabawa przy muzyce suchedniowskiej grupy "Impuls".
Organizatorzy zadbali nie tylko o strawę dla duszy, ale również dla ciała serwując smaczne kiełbaski i inne "wymyślne" wypieki, serwowane przez sympatycznych kucharzy, wśród których prym wiódł Krzysztof Adamiec. Nad bezpiecznym przebiegiem Pikniku Rodzinnego pieczę sprawowała policja z naszego komisariatu oraz Panie gotowe nieść pierwszą pomoc medyczną - na szczęście obyło się bez interwencji.
Gratulacje za prawdziwie rodzinny piknik dla organizatorów na czele z prezesem Cezarym Błachem i do zobaczenia za rok! (wiecej zdjęć na Facebooku Nasz Suchedniów w albumie SKS).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz