niedziela, 13 stycznia 2013

Plany w "Orliczu"

Po wyborach w "Orliczu", prezes Maciej Glijer przedstawił zamierzenia i cele kadencji 2013-2017.

"Kadencja tego Zarządu będzie bardzo trudna, niestety ale kryzys ogólnopolski przekłada się również na sport. Środki finansowe jakimi będziemy dysponować w tym roku nie pozwolą na normalne funkcjonowanie Klubu, drużyna IV ligi oparta będzie przede wszystkim na wychowankach. Mamy nadzieję że utrzymamy się w IV lidze, jednak nie za wszelką cenę.  Najważniejszą rzeczą w obecnym czasie będzie postawienie Klubu na nogi poprzez spłatę starych długów między innymi zapłatę odszkodowania zasądzonego przez Sąd Apelacyjny w Krakowie  dla Grzegorza Ząbkiewicza, uregulowanie należności dla przewoźników ,zaległości wobec OZPN w Kielcach, zawodników i trenerów.
Zamierzam położyć szczególny nacisk na poprawę infrastruktury  na naszym obiekcie. Za najbliższy cel postawiłem sobie wybudowanie boiska rezerwowego trawiastego pełnowymiarowego, pewne kroki w tym kierunku zostały już zrobione. Potrzebne jest nam profesjonalne nawadnianie murawy na głównej płycie, wiąże się to z tym że podlewanie starą metodą jest bardzo kosztowne. Istniejący budynek recepcji wybudowany przez Prezesa Marcina Bąka a wyremontowany przez obecny Zarząd zamierzam wykończyć i przeznaczyć na inne cele, kolejną inwestycją musi być ogrodzenie całego obiektu MKS Orlicz  jest to w obecnej chwili niezbędne do otrzymania licencji od OZPN w Kielcach, na naszym obiekcie zainstalujemy monitoring co znacznie poprawi bezpieczeństwo na stadionie a w razie jakiś problemów, zapis nagrania zapewni dowód w ewentualnych dochodzeniach.
Środki na powyższe cele zamierzam pozyskiwać z zewnątrz.
Od początku roku 2013 nasze grupy młodzieżowe będą uczestniczyły w różnych turniejach na szczeblu, lokalnym, krajowym a także zamierzam wysłać pierwszy raz naszych chłopaków na turniej na Słowację mam nadzieje nawiązać kontakt z działaczami słowackimi celem dalszej współpracy i ewentualnej rewizycie ich w Suchedniowie.
Należy pamiętać że za półtora roku czyli w 2014 roku będziemy obchodzili jubileusz 90 lecia powstania Klubu i co dalej idzie musimy zorganizować obchody. W jakiej to będzie formie zdecydujemy na jednym z pierwszych zebrań Zarządu jeszcze w tej połowie roku. Ma to być impreza która na długo zostanie w pamięci naszych kibiców, dlatego już teraz trzeba zacząć przygotowania w tym kierunku.
W roku 2014 kiedy mam nadzieje uda nam się pozbyć wszystkich zaległych zobowiązań będziemy próbować budować silną drużynę seniorów, lecz o tym zadecydują środki finansowe jakimi będziemy dysponować.
Jak wszyscy doskonale wiedzą w naszym mieście są dwa Kluby piłkarskie My i Astra jest to bardzo złe dla suchedniowskiego futbolu w obecnym czasie gdzie brakuje pieniędzy na wszystko to my dzielimy się na dwa obozy!!! Totalna głupota!!! Apeluje z tego miejsca do działaczy Astry o rozważenie możliwości przejścia do Orlicza  przecież to tu prawie wszyscy nauczyli się grać w piłkę! Tak więc jeszcze raz proponuje wam połączenie i dmuchanie w jedną piłkarską trąbę bo nie jest istotne czy prezesem jest Glijer czy ktoś inny najważniejsze to żeby młodzież miała gdzie grać, chlubić się tym że mieszka się w Suchedniowie i niedziela ma wyglądać tak jak od 1924 roku – rano kościół w południe rosół a popołudniu mecz".

8 komentarzy:

  1. Pan pseudoprezes Glijer jest hipokrytą.Przez ostatnie lata klub Orlicz Suchedniów nieustannie pogrążał się w długach.Chore ambicje garstki działaczy i kibiców (z burmistrzem włącznie),o grze w trzeciej lidze w końcu musiało się skończyc tragedią.Zamiast łożyc na wychowanie młodzieży i wprowadzanie do zespołu wychowanków klubu,z budżetu gminy szły ogromne pieniądze na zciąganie i utrzymanie zawodników ukraińskich czy egipskich,i to w czasie kiedy np. trenerka naszych piłkarek ręcznych pracuje za darmo.To wstyd dla gminy.Kiedy w klubie pojawił się sponsor(pan Jezierski)nasi działacze nie mieli żadnych skrupułów,aby sobie dodatkowo przywłaszczac Jego pieniądze.Dodajmy jeszcze wszechobecną w owym czasie korupcję kiedy sklepik z punktami działał w najlepsze i mamy obraz naszego kochanego klubu z tradycjami.
    Pan Glijer zrobił wielką pracę aby uprzykrzyc życie działaczom Astry,a i pan burmistrz potrafilł takrze ich kosztem nasycic kiesy Orlicza,taka to nasza sprawiedliwośc.Obecne nawoływanie "prezesa" do połączenia tych dwu klubów to szczyt hipokryzji i kpina z inteligencji kibiców.
    Bardzo się cieszę,że Orlicz zagra w czwartej lidze,może kiedyś znów będziemy go dumnie nazywac Suchedniowskim klubem.A panu"prezesowi i spółce"dziękujemy DEFINITYWNie

    OdpowiedzUsuń
  2. " trenerka naszych piłkarek ręcznych pracuje za darmo". Dwie nieścisłości w tym krótkim zdaniu .
    1-sza, nie naszych piłkarek, bo w tej drużynie duża grupa to dziewczęta z Kielc czy Szydłowca
    2-ga, trenerka nie pracuje za darmo
    Hipokryzją jest też wypominanie zaciągu z innych krajów w Orliczu, podczas gdy nasze pieniążki idą na piłkarki ręczne z innych miejscowości.
    Jezierski był za czasów innego prezesa.
    Trudno natomiast nie zgodzić się z tym, że polityka ostatnich lat względem suchedniowskiej młodzieży pozostawia wiele do życzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze, że gdyby nie p. Glijer to Orlicz nie miałby prezesa (brak chętnych). Po drugie, ściąganie zawodników to niejako presja kibiców. Po trzecie miasto nie ma kasy i Orlicz będzie grał w takiej lidze jaki poziom będą mieli wychowankowie. Po czwarte nie dbano o młodzież, odbije się to czkawką. Po piąte wielkość zarządu widać po finansach pozyskiwanych od sponsorów, a jak jest z tym każdy wie. Po szóste w Suchedniowie powinien być tylko jeden klub, ambicje należy wrzucić do kosza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętni by się znaleźli, tylko po co pakować się w bagno do jakiego doprowadził prezes zarządzający klubem od wielu lat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie Glijer jak można porównywac pensje i utrzymywanie zagranicznych zawodników Orlicza do szkolenia naszych juniorek-szczypiornistek,czyż to nie na takie cele powinny byc przeznaczane gminne pieniądze(w tym roku 5000 zł).Pani trener do tej pory nie otrzymała żadnych pieniędzy oprócz zwrotu za dojazdy(a może to według pana za dużo)i jak to się ma do setek tysięcy przeznaczanych na Orlicz,a ta "duża grupa" dziewcząt z poza Suchedniowa to dwie dziewczynki z Szydłowca które notabene dojeżdżają na własny koszt.
    Natomiast jeśli chodzi o połączenie z Astrą to przestań pan śnić, do czegoś takiego nigdy nie dojdzie,głównie z powodu waszej aroganckiej postawy w stosunku do Astry przez ostatnie lata,kiedy wasz burmistrz sypał wam forsę szerokim strumieniem,nie mówiąc już o tym że macie zbyt niski poziom sportowy,a prezes Astry to gośc z charakterem i ma was gdzieś.
    Jeśli chodzi o jedynego kandydata na stanowisko prezesa Orlicza to cytuję powyższy post"
    Chętni by się znaleźli, tylko po co pakować się w bagno do jakiego doprowadził prezes zarządzający klubem od wielu lat."A te wasze szopki ze składaniem dymisji itp.to dziecinada.
    I żeby było wszystko jasne to Orlicz jest naszym klubem społeczności Suchedniowa,jeżdziliśmy na wszystkie mecze wyjazdowe,kiedy grali wychowankami klubu,jak pana jeszcze kogut ciągał..To były piekne czasy.
    Zrobiliście z tego szlachetnego klubu dziwkę,do przysparzania wyborczych głosów waszemu dobroczyńcy,i do leczenia waszych chorych (trzecioligowych) ambicji).
    PS.słowo pan specjalnie piszę z małej litery.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja z innej beczki. W książkach i gazetach pisało,że Orlicz jest z 1916 roku, a prezes pisze, że przygotowuje się do obchodów 90 lat, to w końcu ile lat ma nasz klub.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecież pan prezes Glijer nie czyta ani książek ani gazet, to skąd ma wiedzieć ile Orlicz może mieć lat

    OdpowiedzUsuń
  8. Wkrótce wyjaśnię skąd jest data 1924 rok.

    OdpowiedzUsuń